Zostać inżynierem z sumieniem

Gość Płocki 17/2017

publikacja 27.04.2017 00:00

Prof. dr hab. inż. Janusz Zieliński, prorektor Politechniki Warszawskiej Filii w Płocku, o złotym jubileuszu uczelni i relacjach między laboratorium, salą wykładową a etyką.

– Zachęcam do studiów technicznych i ekonomicznych,  które są prowadzone na politechnice w Płocku, bo jestem przekonany, że właśnie inżynierów i ekonomistów szczególnie potrzeba na naszym rynku pracy. Warto, aby w takiej perspektywie spojrzeli na swoją przyszłość młodzi ludzie  oraz ich rodzice – mówi prof. Janusz Zieliński. – Zachęcam do studiów technicznych i ekonomicznych, które są prowadzone na politechnice w Płocku, bo jestem przekonany, że właśnie inżynierów i ekonomistów szczególnie potrzeba na naszym rynku pracy. Warto, aby w takiej perspektywie spojrzeli na swoją przyszłość młodzi ludzie oraz ich rodzice – mówi prof. Janusz Zieliński.
Archiwum Politechniki Warszawskiej Filii w Płocku

Ks. Włodzimierz Piętka: Z 50 lat historii płockiej filii Politechniki Warszawskiej ponad 40 lat wiąże się również z Pana życiem, studiami i pracą. Jak to się stało?

Prof. dr hab. inż. Janusz Zieliński: Pochodzę z Warmii. Urodziłem się w Olsztynie, tam się wychowałem i skończyłem szkołę średnią. Zawsze interesowała mnie chemia i szukałem miejsca, gdzie mógłbym zrealizować te zainteresowania i pasje. Po raz pierwszy przyjechałem do Płocka, gdy byłem w szkole średniej i reprezentowałem województwo warmińsko-mazurskie w rozgrywkach piłki ręcznej. Wtedy po raz pierwszy widziałem petrochemię i pojawił się ten błysk w oku i myśl o studiach właśnie tu. Rozpocząłem je właśnie na politechnice, na kierunku technologia chemiczna, a po ich ukończeniu zaproponowano mi pracę na uczelni. I w ten sposób od ponad 40 lat jestem związany z Płockiem i politechniką. Tu też założyłem rodzinę. Silnie zakotwiczyłem się i utożsamiam z tym miastem, i mimo różnych propozycji i ofert pracy w innych miejscach, postanowiłem tu zostać, aby konsekwentnie pozostać płocczaninem z wyboru.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.