Najpierw widzisz światło

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 15/2017

publikacja 13.04.2017 00:00

Najchętniej cofnęliby się do czasów Cezanne’a i Moneta, bo impresjonizm kochają najbardziej. Nawet droga krzyżowa, która powstała w ich pracowni do kaplicy szpitalnej, kipi kolorami.

Część słupnowskiego młyna Dorota i Eugeniusz Szelągowscy zaadaptowali na pracownię i galerię. Część słupnowskiego młyna Dorota i Eugeniusz Szelągowscy zaadaptowali na pracownię i galerię.
Agnieszka Małecka /Foto Gość

Przy Młynarskiej 8 w Słupnie budzi się wiosna. Stary młyn z początku XX wieku, zaadaptowany na dom mieszkalny i pracownię artystyczną, lekko skrzypi, jakby zdradzał tajemnice tego miejsca. Właściciele od lat wypełniają go starymi meblami „z duszą”, przywracając im utracone piękno. Na najwyższej kondygnacji Dorota i Eugeniusz Szelągowscy urządzili małą prywatną galerię, wypełnioną po brzegi obrazami, w których dominują pejzaże. Gdy za oknem panuje jesienno-zimowy spleen, poddasze słupnowskiego młyna przenosi patrzącego w świat zdecydowanie piękniejszy. – Czasami sobie zimą tu wchodzimy i „ogrzewamy się” tym słońcem i kolorami – śmieje się Dorota Goleniewska-Szelągowska. Pojęcie „terapia sztuką” nabiera tu głębszego sensu.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.