Miłość na języku

Agnieszka Otłowska Agnieszka Otłowska

publikacja 05.04.2017 13:38

We Winnicy odbyły się rekolekcje dla małżeństw: "Jak pielęgnować i rozwijać miłość małżeńską?". Na spotkania zaproszono Annę i Janusza Wardaków.

Miłość na języku Winnica, 01.04.2017. Janusz Wardak Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Czternaście par brało udział w spotkaniach prowadzonych przez państwa Wardaków. Warsztaty miały charakter spotkań otwartych i zamkniętych. Przez trzy dni małżonkowie słuchali prelekcji głoszonych przez zaproszonych gości: m.in. o komunikacji i jedności w małżeństwie.

- Warsztaty to inicjatywa bardzo twórcza, dająca małżonkom wiele możliwości poszerzenia swojej wiedzy, przemyślenia ważnych i praktycznych tematów życia, a przede wszystkim uczy ich, że w małżeństwo trzeba zainwestować: trzeba się poświęcać każdego dnia, ale przede wszystkim znajdować dla siebie czas, na komunikację, spacer i wspólnie spędzony czas – mówił Kamil, jeden z uczestników.

Janusz Wardak mówił o dialogu i jedności w małżeństwie. - Komunikacja jest bardzo ważnym czynnikiem w budowaniu relacji małżeńskich i ma ona ogromne znaczenie. Jednak jest wciąż tylko środkiem. Wymaga wciąż długiej i mozolnej praktyki. Papież Franciszek zachęca, abyśmy mieli o czym ze sobą rozmawiać. Można znać wiele języków, jednak najważniejsze jest to, aby mieć o czym ze sobą rozmawiać – mówił w czasie spotkania Janusz Wardak. Zauważył, że dla kobiet to sposób na wyrażenie uczuć i nawiązania relacji, natomiast dla mężczyzn jest to praktyczny sposób na załatwienie konkretnych spraw i rozwiązania problemów.

Zaproszony gość mówił o recepcie na udany związek. - Kluczem powinna być codzienna rozmowa, dzielenie się tym, co przeżywamy w trakcie dnia, ale także tym, co mamy w sercu. W sytuacji konfliktowej ważne jest wypracowanie wspólnego stanowiska, wsłuchanie się w drugą osobę. Kiedy nawet wchodzimy w spór, zróbmy wszystko, by wieczorem położyć się do łóżka pogodzonym – akcentował Wardak.- Małżeństwo jest drogą, aby się uświęcać! Trzeba wciąż zastanawiać się, ile dajemy z siebie drugiej osobie. Chodzi też o aktywne słuchanie drugiego – dodał prelegent.

Uczestnicy warsztatów spotykali się także na Eucharystii. - Skoro jesteśmy na Mszy i na tych rekolekcjach dla małżeństw, to znaczy, że wam zależy. Zależy wam na waszych małżeństwa, na rodzinach, zależy wam na tym, aby te relacje  były dobre, żeby wasze rodziny miały relacje z Panem Bogiem i drugą osobą. Ważne jest to, żeby ten głos odzywał się w tłumie, w naszym środowisku życia. Coraz częściej jest tak, ze ten tłum krzyczy, że rodzina jest czymś złym; że rodzina chrześcijańska nie ma prawa być w społeczeństwie. Głos takich rodzin jak wasze, niech będzie słyszalny. Potrzebne jest wasze świeckie świadectwo o Bogu i Jego działaniu w waszym życiu. To dobry moment, aby o tym świadczyć szczególnie tam gdzie jesteście - mówił ks. Krzysztof Drzazgowski, wikariusz parafii MB Pocieszycielki w czasie rekolekcyjnej Mszy św.