Ufni w moc Boską idziemy naprzód...

Marek Szyperski

|

Gość Płocki 12/2017

publikacja 23.03.2017 00:00

W wolnym świecie podpisywano traktat paryski, rozgrywano mecz NBA, wybierano Miss World, a oni ginęli w kazamatach i obławach za Rzeczpospolitą, której już nie było.

▼	Mieczysław Dziemieszkiewicz  pseudonim „Rój”. ▼ Mieczysław Dziemieszkiewicz pseudonim „Rój”.
Archiwum IPN

Ich było tylko dwóch – Mieczysław Dziemieszkiewicz ps. „Rój” i Bronisław Gniazdowski ps. „Mazur”. Otoczeni przez kilkuset żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, milicjantów i ubeków, wspieranych przez oświetlający flarami teren samolot, nie mieli szans na przebicie się przez pierścień obławy. Zginęli 13 kwietnia 1951 r. w Szyszkach, gmina Gzy, w powiecie pułtuskim.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.