Wspomnienia drogie

Gość Płocki 02/2017

publikacja 12.01.2017 00:00

– Z ludzkich historii wyłania się niezwykły świat, to jest jak powrót do przeszłości – mówi Katarzyna Olzacka, regionalistka z Makowa Mazowieckiego.

Katarzyna Olzacka uważa, że nawet w najmniejszym miasteczku jest coś, co warto poznać i utrwalić. Katarzyna Olzacka uważa, że nawet w najmniejszym miasteczku jest coś, co warto poznać i utrwalić.
Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Agnieszka Otłowska: Skąd wzięła się ta pasja i zamiłowanie do historii?

Katarzyna Olzacka: Zawsze lubiłam historię. Pewnie w znacznej części wyniosłam to upodobanie z domu rodzinnego. Tam dużo się czytało, zwłaszcza książek historycznych, takich w duchu romantycznym. Prawdziwym kultem otaczało się powojenne wydanie narodowe dzieł Mickiewicza. Tata, przedwojenny maturzysta, znał na pamięć prawie wszystkie ballady i duże fragmenty „Pana Tadeusza”. To były nasze bajki na dobranoc. Uwielbialiśmy, kiedy nagle wpadał do pokoju i zaczynał recytować na przykład „Powrót taty”. Lubię te wspomnienia. Mieliśmy też wiele przedwojennych pamiątek. Ulubioną zabawką był patefon na korbkę, z dużą tubą. A ludzie z dawnych czworaków na terenie PGR-u opowiadali nam historie o zapadających się kościołach. To wszystko działało na wyobraźnię i rozwijało moją pasję poznawczą.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.