Bo przemijanie ma sens

Dawid Turowiecki

publikacja 26.11.2016 22:04

Od lat w listopadowy wieczór płońszczanie wracają pamięcią do zdarzeń, miejsc, ludzi bardzo ważnych dla lokalnej społeczności.

W programie tegorocznych zaduszek muzycznych akcentowano 1050. rocznicę chrztu Polski W programie tegorocznych zaduszek muzycznych akcentowano 1050. rocznicę chrztu Polski
Dawid Turowiecki

Od lat w listopadowy wieczór płońszczanie wracają pamięcią do zdarzeń, miejsc, ludzi bardzo ważnych dla lokalnej społeczności.

W roku jubileuszu 1050. rocznicy chrztu Polski scena kina przybrała biało-czerwone barwy. Tym razem w widowisko multimedialne przepełnione ogromną dozą refleksji o przemijaniu wpleciono z powodzeniem wątek ojczyźniano-patriotyczny okalający historię regionu, o której świadczą obecnie, jak wymieniała Bożena Kaliściak, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Płońsku, wielowiekowe kościoły, cmentarze, przydrożne kapliczki, drewniane krzyże, kamienne pomniki, wspomnienia, pieśni, modlitwy i stare fotografie.

- Nasze wartości wyrosły na gruncie wiary i kultury chrześcijańskiej. Odwiedzając groby najbliższych, a jest ich już coraz więcej po tamtej stronie, uświadamiamy sobie, że oni cały czas są z nami, a może nawet bardziej niż wtedy, kiedy żyli tu na ziemi – oddawała się chwili zadumy Bożena Kaliściak, zwracając się do licznej publiczności, dodając zaraz: - Zatrzymaj się, to przemijanie ma sens, ma sens, ma sens...!- cytowała fragment "Tryptyku Rzymskiego" Ojca Świętego Jana Pawła II.

- Płońskie Zaduszki "Pamięć za serce" oparte są na wybranych wątkach regionalnej historii. Pomagają ustalać właściwą hierarchię wartości, ustawiać wszystko w należytej perspektywie, bo nakierowanie na to co wieczne pokazuje co tak naprawdę ma sens i co jest ważne. Wyraźnie widać wtedy, że śmierć należy do życia, jest jego częścią – mówiła Marzena Kunicka, której Szkoła Muzyki i Tańca "Nutka" wspólnie z biblioteką i Miejskim Centrum Kultury organizuje to listopadowe przedsięwzięcie artystyczne.

W tym roku w koncercie nie zabrakło reprezentantów sąsiednich gmin: Baboszewa, Czerwińska, Naruszewa, Płońska, Raciąża i Sochocina, którzy opowiadali m.in. o rodzimych nekropoliach, romańskim kościele na wzgórzu i bohaterach powstania styczniowego oraz bitwy pod Arcelinem, czasach okupacji, jak i guzikarzach znad Wkry.

Gawędą prezesa Marka Szydłowskiego oraz "Modlitwą strażaków" nieznanego autora w wykonaniu gościa specjalnego wydarzenia, aktorki filmowej, teatralnej i telewizyjnej Grażyny Zielińskiej, przypomniano o 135. rocznicy powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Płońsku.

Muzyczną stronę widowiska rozpoczęła chwytająca za serce nutkowa wokaliza skomponowana przez Wojciecha Kilara. Soliści oraz dziewczęcy chór zaprezentowali takie piosenki jak chociażby: "Bóg jest miłością", "Dzień za dniem", "Syberiada", "Pamięć", czy też finałowa "Pieśń kronika". Ponadto recytowano m.in.: "Katechizm małego Polaka" Bełzy, "Oblicza ojczyzny" Różewicza, wiersze ks. Twardowskiego, tj.: "Gdzie możemy spotkać się..." oraz "Kiedy czytamy Żywoty Świętych", jak i "Cześć i sławę" Karpińskiego. Jednym z ostatnich akordów Płońskich Zaduszek Muzycznych był występ zespołu baletowego "Nutki" z biało-czerwoną choreografią Beaty Charzyńskiej.