Misjonarze od małego

Henryk Mazurek, s. Rafaela Wieliczko

publikacja 24.10.2016 22:54

Na znak solidarności z dziećmi prześladowanymi na całym świecie, najmłodsi parafianie od św. Jana Pawła II w Pułtusku, uczestniczyli w Eucharystii w strojach mieszkańców różnych kontynentów.

Łuki, peruki i toporki przyniosły dzieci w misyjnej procesji z darami Łuki, peruki i toporki przyniosły dzieci w misyjnej procesji z darami
Henryk Mazurek

Dzieci afrykańskie, azjatyckie, europejskie oraz z Australii i Oceanii czytały słowo Boże, śpiewały psalm oraz modliły się tekstami modlitwy powszechnej i niosły dary do ołtarza - charakterystyczne dla poszczególnych kontynentów. Warto tutaj zwrócić uwagę na zaangażowanie dzieci i ich rodziców: przebrało się w misyjne stroje aż 64. dzieci.

Najpierw wszystkie dzieci zaśpiewały Ogólnopolski Hymn Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci (PDMD). Po wyznaniu wiary 32. z nich zostało przyjętych do Koła Misyjnego - PDMD.

W czasie ofiarowania darów dziecko Izraelskie niosło świecę, symbolizującą Chrystusa, który oświeca drogi naszego życia, abyśmy byli światłem dla świata. Niesiony przez dzieci krzyż, na którym Jezus oddał życie za każdego człowieka i globus, oznaczały oddanie Bogu w opiekę dzieci całego świata z prośbą o wiarę dla nich. Japonki ofiarowały kwiat wiśni i jabłoni – symbole swego kraju, Chłopcy z Chin – ryż, który jest symbolem ciężkiej pracy ludzi Azji; Hinduski –wyhaftowane obrusy z prośbą o łaskę rozwijania talentów, otrzymanych od Boga Stwórcy. Dzieci z Afryki - niosły banany, ananasy i pomarańcze - owoce tamtych krajów, zaś Indianie ofiarowali swoje łuki, wyrażające pragnienie pokoju dla wszystkich plemion ludzkich.

Nie zabrakło też dzieci z Ziemi Świętej, które niosły chleb upieczony przez rodziców z prośbą, aby nikomu nie brakowało codziennego chleba i rodzinnego domu. Natomiast dzieci z Australii i Oceanii, ubrane na niebiesko, ofiarowały chleb i wino. W ten sposób bogata procesja z darami stała się wielka misyjną katechezą w parafii św. Jana Pawła II.