Prowadzi mnie Jej spojrzenie

Agnieszka Otłowska Agnieszka Otłowska

publikacja 07.08.2016 00:16

W pochmurnym poranku i słonecznym popołudniu pielgrzymi przemierzyli dzisiaj 35 km. Po 24 km dotarli do Gostynina. Tam z obiadem czekali już na nich życzliwi mieszkańcy.

Prowadzi mnie Jej spojrzenie Sokołów, 06.08.2016. Pierwszy dzień XXXV Pieszej Pielgrzymki z Płocka na Jasną Górę. Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Pielgrzymka jest oderwaniem się od codzienności i zgiełku, który zniewala człowieka. Jest także okazją, by przeżyć niezwykłe rekolekcje.

- Na Jasną Górę wędruję już szósty raz - mówi Julia Ptaszek z Pomiechówka. - Do każdej pielgrzymki motywuje mnie moja mama, która sama wędruje już 15. raz, jak również moja intencja, w której zmierzam do Matki Bożej. Pragnę prosić ją o dar zdrowia dla mojego przyjaciela, który jest ciężko chory - dzieli się Julia.

Jak mówi, dla niej pielgrzymka jest czasem, kiedy może odpocząć od zabiegania. Czasem, kiedy zapomina o trudach, które się napotyka. - Na szlak zabrałam ze sobą słowa papieża Franciszka. Pragnę ten czas wakacji dobrze wykorzystać - dzieli się Julia.

- Pielgrzymka jest dla mnie czasem rekolekcji, czasem, kiedy jestem bliżej Pana Boga. Jest to czas wyłącznie dla niego, tutaj nie myślę o niczym innym - mówi Kinga Szmytkowska z Modlina Twierdzy, która wędruje po raz pierwszy na Jasną Górę. - Idę ze swoją prywatną intencją. Mam nadzieję, że pielgrzymka zmieni moje życie - dodaje.

Podziękowanie za szczęśliwie przebyty rok, za dobrze zdaną maturę, za ludzi spotkanych na ŚDM, a także za rodziców - to niektóre z intencji, które pątnicy zanoszą w swoim sercu przed tron Matki Bożej.

- Jestem na pielgrzymce dziewiąty raz - przyznaje Roman Niesiobędzki z grupy biało-czerwonej. - Jest we mnie religijność maryjna. Często staram się modlić do Matki Bożej i pamiętać o Niej w każdym roku. To coroczne pielgrzymowanie jest dla mnie takim spełnieniem, spełnieniem katolicyzmu i tej religijność. Czekam na pielgrzymkę cały rok i proszę Maryję, aby udało mi się na nią pójść. Pielgrzymkę mogę połączyć z Jej nawiedzeniem, które było dla mnie niezwykłym przeżyciem. Tą noc wspominam z wielka nostalgią, że tak szybko się skończyła. Codziennie wracam do apelów. Moją intencją przewodnią jest zdrowie dla mojej żony, rodziny, przyjaciół. Zawierzam jej całe moje życie - dodaje.

Wieczorem pielgrzymi dotarli do Sokołowa, gdzie razem z bp. Piotrem Liberą wzięli udział w Apelu Jasnogórskim.