Pozwólcie się dotknąć miłosierdziu

Agnieszka Otłowska Agnieszka Otłowska

publikacja 28.07.2016 10:00

- Przed tabernakulum doświadczycie miłosierdzia Chrystusa - mówił do młodych biskup pomocniczy diecezji płockiej.

Pozwólcie się dotknąć miłosierdziu Pobiednik Wielki, 28.07.2016. Młodzi uczestnicy ŚDM z diecezji płockiej wysłuchali katechezy bp Mirosława Milewskiego Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Kolejny dzień w miasteczku namiotowym był wypełniony Eucharystią i katechezą, która wygłosił do młodych biskup pomocniczy Mirosław Milewski.

Podczas katechezy odniósł się do miłosierdzia Chrystusa, które dotyka nas swoim miłosierdziem na różne sposoby, przez różne sytuacje i zdarzenia. Przychodzi do nas i dotyka nas swoją miłością miłosierną.

- Na wizerunku obrazu "Jezu Ufam Tobie" prawa dłoń błogosławi nas, jakby dotyka – mówił bp Mirosław. - Gdzie i jak dotyka nas miłosierdzie Chrystusa, Jego dłoń, Jego palce? Tak jak dłoń ma pięć palców, tak również jest pięć przestrzeni głębokiego odczuwania miłosierdzia Boga, Jego dotyku. Pierwszą przestrzenią jest nawrócenie. Co jest początkiem miłosierdzia, jakby pierwszym warunkiem jego doświadczenia, jest uznanie, że jesteśmy grzesznikami - zwracał uwagę bp Milewski.

Biskup zwrócił uwagę, że nawrócenie to pragnienie Boga w naszym życiu. To zwrócenie się do Niego, polega na odwróceniu się od grzechu. Nawracając się odzyskujemy sens życia, doceniamy wartość każdego dnia, każdego słowa, inaczej patrzymy na wszystko, co się wokół nas dzieje. - Człowiek nawrócony to ktoś, kto odkrywa, że Bóg jest miłosiernym Ojcem. Drugi miłosierny dotyk Chrystusa doświadczenie miłosierdzia, ma miejsce w sakramentach. Każdy z sakramentów to znak miłosierdzia. Zwrócę waszą uwagę na dwa z nich sakrament pokuty i sakrament Eucharystii - akcentował biskup.

Biskup zachęcał młodych by najczęściej do spowiedzi i karmili się Eucharystycznym chlebem. By nie przyzwyczajali się do grzechu w życiu. Nie żyli w grzechu, ale w łasce uświęcającej. Prosił także by nie zaniedbywali niedzielnej Eucharystii, podczas której będą spotykać Miłosiernego Chrystusa. Podkreślił, że miłosierny Ojciec cieszy się z każdego nawróconego grzesznika.

 - Gdy będziecie w jakimś kościele, klękajcie przed tabernakulum. Nawet w zwykły dzień idąc do szkoły, na miasto… wstępujcie do kościoła i szukajcie płonącej, czerwonej lampki – tam znajdziecie Miłosierdzie – przekonywał bp Mirosław.

Prosił młodych, by pamiętali o praktykowaniu miłości bliźniego, czyniąc miłosierdzie, zawsze mogli spotkać samego Chrystusa. - Dziś wszyscy, każdy z nas, cały świat, nasz Kościół, bardzo potrzebujemy świadectwa czynu. Słowo, choćby najpiękniejsze, nie wystarczy - akcentował.

Wzywał młodych, by nie byli w życiu egoistami albo ludźmi zapatrzonymi tylko w siebie, spieszyli z pomocą i służyli człowiekowi będącemu w potrzebie. - Nie słowa, puste deklaracje, lecz realna gotowość przyjścia z pomocą każdemu, kto cierpi na duszy czy ciele. Doświadczając miłosierdzia Jezusa promieniujcie nim na innych miłością bliźniego. Poprzez uczynki, słowa i modlitwę, stańcie się apostołami miłosierdzia w naszym świecie zranionym egoizmem, nienawiścią i rozpaczą - przekonywał.

- Pamiętajcie o tym, że poprzez praktykowanie miłości bliźniego, czyniąc miłosierdzie, spotykamy samego Chrystusa. Dziś wszyscy, każdy z nas, cały świat, nasz Kościół, bardzo potrzebujemy świadectwa czynu. Słowo, choćby najpiękniejsze, nie wystarczy. Nie bądźcie egoistami w tym świecie. Ale spieszcie człowiekowi z pomocą. Czasem ten prosty gest zmienia życie. To przyjście z pomocą, prosty gest, wywraca nam cały świat do góry nogami. Pozwól dotknąć się miłosierdziu Chrystusa przez: swoje nawrócenie, przystępowanie do sakramentów świętych, modlitwę, praktykowanie miłości bliźniego, poprzez ufne przyjęcie cierpienia i krzyża - prosił młodych ks. biskup.