Przy stole, serdecznie

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 25.07.2016 23:59

U pani Jolanty Bielskiej, z parafii farnej w Płocku, przez pięć dni zatrzymali się seminarzyści z diecezji Fiesole: Carlo, Andrea i Francesco.

Seminarzyści z diecezji Fiesole we Włoszech z gościną u Jolanty Bielskiej w Płocku Seminarzyści z diecezji Fiesole we Włoszech z gościną u Jolanty Bielskiej w Płocku
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Dzięki życzliwości pani Jolanty, spotykamy się na kolacji w jej mieszkaniu z klerykami, którzy właśnie wrócili po całym dniu spotkań i wieczornym nabożeństwie w płockiej katedrze. Są zmęczeni, ale bardzo zadowoleni, że mogą bliżej poznać Polskę "od środka", czyli od strony domu, rodziny i... co ważne dla Włochów - także od strony kuchni.

Posiłki i polskie smaki bardzo im odpowiadają, bo jak mówią: są u siebie, w Europie, w tym samym kręgu kulturowym. Ze zdumieniem odkrywają np. jak wiele podobnych składników kulinarnych jest używanych we Włoszech i w Polsce, a to dzięki królowej Bonie, która sprowadziła do nas... włoszczyznę.

Trójka seminarzystów pochodzi z Fiesole, antycznej diecezji, której początki sięgają I wieku. Fiesole - miasto narodzin sławnego bł. Fra Angelico, patrona artystów, leży w Toskanii, niedaleko pięknej Florencji. - W Polsce już byliśmy wcześniej, ale zwiedzaliśmy głównie miejsca na południu, związane ze św. Janem Pawłem II. W centrum Polski jesteśmy po raz pierwszy - przyznają klerycy.

Dobrą tradycją ich seminarium i diecezji jest ścisłe połączenie duszpasterstwa powołaniowego z młodzieżowym. - Całe seminarium jedzie zawsze z młodzieżą na Światowe Dni Młodzieży. Do dobra okazja, aby dłużej ze sobą porozmawiać i poznać się. Nasi młodzi koledzy bardzo są ciekawi, dlaczego wybraliśmy seminarium i chcemy zostać księżmi. Myślę, że przez wspólny pobyt i takie szczere rozmowy, pomożemy przynajmniej niektórym w rozeznaniu głosu powołania - mówi Andrea, który przygotowuje się do przyjęcia święceń diakonatu.