Zaczęło się od przyjaźni...

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 25.07.2016 12:09

- Dziękuję za przyjaźń - zapisał na pamiątkowej tablicy przy kościele w Dobrzyniu n. Drwęcą bp Luciano Monari z Bresci.

Bp Luciano Monari głosi homilię w dobrzyńskim kościele Bp Luciano Monari głosi homilię w dobrzyńskim kościele
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

- Na tę chwilę czekaliśmy przez trzy lata, bo tyle trwały nasze przygotowania do Światowych Dni Młodzieży - mówi Magda Czapiewska, wolontariuszka Parafialnego Centrum ŚDM w Dobrzyniu n. Drwęcą. I rzeczywiście, czuło się, że powitanie i spotkanie z Włochami było bardzo serdeczne.

Przez plac Tysiąclecia uroczyście przeprowadzono gości z Włoch. Następnie bp. Luciano Monariemu przekazano klucze do bramy kościoła, udekorowanej balonami w kształcie logo ŚDM. Po otwarciu bramy ruszył polonez wokół kościoła, a do wspólnego tańca polscy wolontariusze zaprosili włoskich kolegów. Później rozpoczęły się oficjalne przemówienia i, co warto podkreślić, władze miasta i gminy witały Włochów po włosku. Wymieniono się prezentami: bp Monari otrzymał obraz przedstawiający Golub-Dobrzyń, a władze Dobrzynia pamiątkowy album z Bresci. Oficjalnie w te sposób potwierdzono partnerstwo między diecezją Brescia a Dobrzyniem n. Drwęcą. - Mówimy, że jesteśmy jak bliźniacy, choć wiele nas różni. Jednak dziś doświadczamy, że jednoczy nas ta sama godność i chrześcijańska kultura - mówił biskup diecezji Brescia.

Wokół kościoła, chociażby w przygotowanych dekoracjach, widać było, jak starannie przygotowała się dobrzyńska młodzież pod kierunkiem swego duszpasterza, ks. Pawła Soleckiego. - Przez Parafialne Centrum ŚDM przeszło wiele osób, można powiedzieć, że dwa pokolenia, bo niektórzy zaczynali formację z nami, a później poszli na studia. Obecnie w parafii jest 62 wolontariuszy ŚDM, a 50 osób spośród nas jedzie do Krakowa! - mówi Magda Czapiewska. - W ramach przygotowań uczyliśmy się m.in. włoskiego i byliśmy z wycieczką w Bresci. Dlatego teraz, gdy powitaliśmy Włochów, wiele twarzy rozpoznaliśmy, bo poznaliśmy się wcześniej.

A wszystko zaczęło się od przyjaźni ks. Jarosława Kuleszy z ks. Gabriele z diecezji Brescia. Trwa ona od 25 lat i dziś zaowocowała partnerstwem polsko-włoskim oraz tak licznym udziałem młodzieży z diecezji Brescia w spotkaniach w Dobrzyniu n. Drwęcą.

Bp Luciano Monari przewodniczył Mszy św. niedzielnej w kościele św. Katarzyny. - Mówimy różnymi językami i po raz pierwszy się widzimy, a jednak Chrystus chce z nas uczynić przez Eucharystię jedno ciało i jedną duszę - mówił biskup.

Nawiązując do niedzielnej Ewangelii o potrzebie modlitwy (Łk 11, 1-13), zwrócił on uwagę, że przez modlitwę myślą, sercem i czynem dajemy światu miłość Bożą, dajemy Ducha Świętego. - Wtedy czynimy wielkim i świętym imię Boże, wtedy świat wokół nas staje się lepszy i sprawiedliwszy, a drugi człowiek staje się bratem i siostrą w Chrystusie - oto cudowne owoce modlitwy - mówił bp Luciano Monari.

Pobyt 102-osobowej grupy Włochów z Bresci w Golubiu-Dobrzyniu potrwa do czwartku. W najbliższych dniach udadzą się do Gniezna i Ostrowa Lednickiego, zwiedzą Toruń i zamek w Golubiu oraz Gdańsk. Następnie przez Częstochowę udadzą się do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem. Łącznie, z diecezji Brescia, na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa przyjedzie 1800 osób. Młodzieży przez cały ten czas towarzyszy ich biskup Luciano Monari.

W Dobrzyniu oraz w parafii Dulsk i Trąbin przyjmuje młodych Włochów ponad 40 rodzin.