Zostań, króluj i pocieszaj

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 29/2016

publikacja 14.07.2016 00:00

Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej świętuje rocznicę koronacji cudownej Piety oborskiej. 
Co z tamtych wydarzeń powinno w nas zostać?

„Ofiarna służba Maryi wobec Boga i nas zobowiązuje również 
do wiernej i ofiarnej 
służby względem Ojca Niebieskiego i bliźnich. Większy pożytek przynosi człowiekowi 
i narodowi, Kościołowi, i ojczyźnie wzajemny pokój niż walka, miłość niż wrogość, ofiara niż dochodzenie swego” 
– mówił kard. Wyszyński, koronując cudowną Pietę. „Ofiarna służba Maryi wobec Boga i nas zobowiązuje również 
do wiernej i ofiarnej 
służby względem Ojca Niebieskiego i bliźnich. Większy pożytek przynosi człowiekowi 
i narodowi, Kościołowi, i ojczyźnie wzajemny pokój niż walka, miłość niż wrogość, ofiara niż dochodzenie swego” 
– mówił kard. Wyszyński, koronując cudowną Pietę.
Archiwum o.o. karmelitów w Oborach

Był 18 lipca 1976 roku. Na placu przed sanktuarium kard. Stefan Wyszyński wraz z biskupem płockim Bogdanem Sikorskim i bp. Janem Wosińskim ozdobił figurę Matki Bożej Bolesnej papieskimi koronami. Była to trzecia, po Skępem i Czerwińsku, koronacja wizerunku Matki Bożej w naszej diecezji. Rok później do podobnej uroczystości doszło w Przasnyszu.
„Dlaczego koronujemy tę oborską Pietę? – pytał w kazaniu Prymas Tysiąclecia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.