Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej świętuje rocznicę koronacji cudownej Piety oborskiej. Co z tamtych wydarzeń powinno w nas zostać?
„Ofiarna służba Maryi wobec Boga i nas zobowiązuje również
do wiernej i ofiarnej
służby względem Ojca Niebieskiego i bliźnich. Większy pożytek przynosi człowiekowi
i narodowi, Kościołowi, i ojczyźnie wzajemny pokój niż walka, miłość niż wrogość, ofiara niż dochodzenie swego”
– mówił kard. Wyszyński, koronując cudowną Pietę.
Archiwum o.o. karmelitów w Oborach
Był 18 lipca 1976 roku. Na placu przed sanktuarium kard. Stefan Wyszyński wraz z biskupem płockim Bogdanem Sikorskim i bp. Janem Wosińskim ozdobił figurę Matki Bożej Bolesnej papieskimi koronami. Była to trzecia, po Skępem i Czerwińsku, koronacja wizerunku Matki Bożej w naszej diecezji. Rok później do podobnej uroczystości doszło w Przasnyszu. „Dlaczego koronujemy tę oborską Pietę? – pytał w kazaniu Prymas Tysiąclecia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.