Pod znakiem Krzyża i Orła Białego. Płock-Górki

am

publikacja 09.06.2016 22:32

Przedostatnią parafią na szlaku nawiedzenia ikony Czarnej Madonny w diecezji płockiej była wspólnota parafii "na Górkach" z jej zabytkowym, podominikańskim kościołem.

Pod znakiem Krzyża i Orła Białego. Płock-Górki Płock, 08.06.2016. Peregrynacja kopii obrazu MB Częstochowskiej w parafii pw.św. Maksymiliana Kolbego Agnieszka Małecka /Foto Gość

- Maryjo, bądź pozdrowiona w naszej prawie 800-letniej świątyni. Cóż za łaska twojej obecności dla tej świątyni i żywej wspólnoty wiernych, którym patronują św. Dominik i św. Maksymilian, wielcy Twoi czciciele. Bardzo ci dziękujemy za życie i posłuchanie, którego nam udzielasz. Jako proboszcz staję przed Tobą ze świadomością duchowej obecności zmarłych duszpasterzy, proboszczów tej parafii, wszystkich kapłanów, którzy tu pracowali i tu obecnych - witał cudowna ikonę ks. proboszcz Tadeusz Łebkowski.

- Patrzymy z wdzięcznością w przeszłość, przez 1050 lat aż do Chrztu Mieszka i rozpoznajmy wiernych Polaków, którzy pod znakiem krzyża i Białego Orła kochali tę ojczyznę, pracowali i składali życie. Stąd w naszej świątyni memoriały, tablice, aby nie zapomnieć ich ofiary.

Patrząc w niewiadomą przyszłość modlimy się, aby głos słyszanych syren był dla Polaków tylko alarmem ćwiczebnym. Czy będziesz nadal z nami Matko? W teraźniejszości cieszymy się każdym ocalonym dobrem i przywracaniem godności. Oto nasza świątynia wypełnia się tymi, którzy usłyszeli i przyszli Cię posłuchać. Jak dobrze, że tu jesteśmy! - mówił ks. proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego, przedstawiając też przed obrazem Matki Bożej trudności tej wspólnoty parafialnej.

- Nosimy w sercu niepokój o tych, którzy zagubili świadomość drogi do twojego Syna i mimo wołań nie wracają. Chcemy Ci mówić o wszystkim. Mówimy Ci o dzieciach, którym potrzebne są prowadzone Bożym duchem rodziny. Mówimy o zmaganiach nauczycieli i o młodzieży, aby dokonywała mądrych wyborów, niesprzecznych z wolą Bożą. Mówimy Ci o starszych, którym potrzebni są aniołowie dobroci w postawach dzieci i wnuków. Mówimy o chorych, przebywających w Szpitalu Świętej Trójcy…- powiedział ks. Tadeusz Łebkowski. Wraz z proboszczem witali obraz przedstawiciele tej parafii: rodzina, młodzież i dzieci pierwszokomunijne.

Mszy św. na rozpoczęcie doby nawiedzenia w tej parafii przewodniczył bp Roman Marcinkowski. - Nasze serca wypełnia miłość i wdzięczność, że jesteś z nami pośród naszej skomplikowanej codzienności, w której rosną zachwycające nasze oczy kwiaty, ale też w tej naszej codzienności nie brakuje chwastów. Przyszło nam żyć w czasach szczególnego zmagania dobra ze złem, życia według ducha i życia według ciała - powiedział w czasie homilii. Odnosząc się do Ewangelii o weselu w Kanie Galilejskiej mówił, że słowa Maryi, wypowiedziane tam, są Jej ostatnią wolą, testamentem dla ludzi. - Mamy dzisiaj jednak takich katolików, którzy wybierają z nauki Jezusa to, co jest dla nich wygodne, a wskazania i trudne wymagania przemilczają lub odrzucają. Jezusa trzeba słuchać we wszystkim, co się nam podoba, i co nie jest nam na rękę; wszystkie Jego wskazania trzeba brać sobie do serca!- zauważył w homilii bp Roman.

Podczas tej uroczystości ksiądz biskup poświęcił dwa obrazy - Matki Bożej Częstochowskiej i św. Józefa, które będą w kościele tej parafii przypominały o wydarzeniu nawiedzeniu.