Tym razem obraz Matki Bożej otarł się o mury seminarium duchownego, a pamiętajmy, że modlitwa o nowe powołania do służby Bożej to jedna z głównych intencji tego nawiedzenia. Prowadzono więc ikonę uroczyście w procesji pasażem od alei Kobylińskiego, a jest to droga, którą bardzo wielu parafian od św. Jana Chrzciciela przychodzi w niedzielę do swego kościoła. Warto zapamiętać i wpisać w parafialną geografię te miejsca i szlaki, po których przeszła Maryja.

"Nawiedzenie jest wielkim wydarzeniem i wezwaniem do przemiany życia" - napisał ks. kan. Antoni Kołodziejski, proboszcz parafii, zachęcając wiernych do udziału w tych ważnych duchowych wydarzeniach. - Maryjo, stoisz przy drodze życia każdego z nas. Spraw, aby była to droga miłości, wiary i nadziei. Jesteś Matką cudownej przemiany, Matką Miłosierdzia, Ty wszystko możesz! - powiedział ks. proboszcz witając obraz Jasnogórski.

- Czy słyszysz, czy widzisz, czy wierzysz, że Ona jest Matką? - pytał w kazaniu bp Roman Marcinkowski. - Dla waszej parafii przyszła "pełnia czasu", bo teraz jest tu obecna Maryja. W testamencie z krzyża Jezus przekazał Swoją Matkę każdemu z nas. Tak, Ona jest naszą Matką od Wielkiego Piątku, gdy wszystko się trzęsło i załamywało. Od tamtej chwili Maryja mówi każdemu dziecku Bożemu: "Nie bój się, oto Jezus - Zbawiciel twój!" - mówił ks. biskup w kazaniu.