Słuchajcie Jezusa. Płock-Radziwie

ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 03.06.2016 09:46

Ostatnia ze wspólnot parafialnych po lewej stronie Wisły przyjęła obraz Pani Jasnogórskiej.

Barwna procesja na powitanie obrazu Matki Bożej Barwna procesja na powitanie obrazu Matki Bożej
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Najpierw był hołd złożony Matce Bożej na ulicach Radziwia i imponująca procesja maryjna. Dostojnie niesiono w niej sztandary, chorągwie i feretrony. Szły dzieci komunijne, róże różańcowe, poczty sztandarowe, młodzież z Parafialnego Centrum Światowych Dni Młodzieży, harcerze, i wiele innych formacji.

- Pierwsza peregrynacja odznaczała się obudzeniem w ludziach wielkiej gorliwości - mówił ks. proboszcz Krzysztof Jaroszewski, witając obraz Czarnej Madonny. Tamte wydarzenia sprzed 40 laty dobrze pamięta ks. kan. Andrzej Kucharczyk, proboszcz z Drobina, który wziął udział w uroczystym powitaniu ikony na płockim Radziwiu. - Był wielki ołtarz został zbudowany przed kościołem. Tam była Msza na powitanie. Pamiętał wielkie tłumy na tej uroczystości - opowiada ks. Kucharczyk.

A więc chodzi o obudzenie gorliwości - o to modlono się w kościele św. Benedykta. Tron dla obrazu Matki Bożej zbudowano obok ambony, z której 50 lat temu głosił słowo Boże abp Karol Wojtyła, w czasie płockich obchodów 1000-lecia chrztu Polski. Być może w tym znaku tkwi podpowiedź, o jaką gorliwość dzisiaj chodzi, jeśli nie o słuchanie słowa Bożego, aby stać się naprawdę człowiekiem wierzącym.

- Maryja idzie z pośpiechem miłości. Mamy uczyć się od Niej, w jaki sposób powiedzieć światu, że Bóg jest z nami - mówił w kazaniu bp Roman Marcinkowski. - Ale czy świat widzi w nas wiarę gorącą? Chrześcijaństwo domaga się pamięci, modlitwy, słuchania i działania. Ale czy przypadkiem nie dzieje się tak, że to my jesteśmy największą przeszkodą, aby świat stał się lepszy, bo sami nie nawracamy się? - pytał zgromadzonych ks. biskup.