Przez wieki kształtowały dziecięcą wrażliwość i wyobraźnię. Czy książka i sztuka muszą przegrywać dziś z komputerem i smartfonem?
Proste zabawy, np. malowanie kredą po chodniku, to także stare, sprawdzone formy, które uczą sprawności manualnej i kreatywności.
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Już trzyletnie dziecko, niestety, bardzo szybko uczy się obsługiwać pilota do telewizora – mówi mama dwóch córek. Socjologowie zauważają, że dzieci i młodzież XXI w. to pokolenie w dużym stopniu kształtowane przez internet i multimedia. Spędzanie codziennie długich godzin w tym świecie przeformatowuje ich myślenie, zmienia percepcję, wrażliwość i postrzeganie, niekoniecznie na korzyść. Tradycyjna książka lub prosta działalność twórcza, jak rysowanie, lepienie czy wymyślanie zabaw na podwórku, stanęły z nim do nierównej walki.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.