Niespodzianki wiary. Skrwilno

ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 21.04.2016 01:23

- Niech owoce tego Maryjnego nawiedzenia będą w was trwałe i konkretne - mówił na rozpoczęcie peregrynacji w parafii św. Anny bp Roman Marcinkowski.

Przedstawiciele rodzin witają obraz Jasnogórski w kościele w Skrwilnie Przedstawiciele rodzin witają obraz Jasnogórski w kościele w Skrwilnie
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Być może to nieliczny przypadek w trwającym obecnie nawiedzeniu obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, że był na nim obecny ksiądz, który 40 lat temu, jako proboszcz w Skrwilnie, witał obraz Jasnogórski. Wzruszony był ks. prał. Antoni Majkowski, który ponownie przeżywał to wydarzenie, wzruszony był ks. kan. Władysław Jagiełło, obecny proboszcz parafii, wzruszeni byli parafianie skrwileńscy. - Ci, którzy wtedy przeżywali ze mną tamto nawiedzenie, jeśli żyją, są o 40 lat starsi. Ale dobrze pamiętamy tamten czas: 22 sierpnia 1976 roku i nieprzeliczone tłumy, o wiele większe, niż obecnie - wspomina ks. prał. Majkowski.

- Pamiętam, że śpiewaliśmy wtedy pieśń: "Nasza Pani, Królowo, w Twych dłoniach skarb Bożych łask". I teraz też ją śpiewaliśmy... Jestem bardzo wzruszona. Wtedy, jako mała dziewczynka zastanawiałam się, jak wygląda ten obraz, jak wygląda Jezus i Maryja. Miałam takie dziecięce pytania. To była dla mnie wtedy niespodzianka. Teraz już to wiem, ale Maryja wciąż przychodzi z duchową "niespodzianką" do nas, z łaskami, których nikt nie zliczy. Mocno w to wierzę! - mówi pani Magdalena, lektorka w parafii.

- Matko, od Ciebie chcemy uczyć się zawierzenia Bogu, abyśmy ukształtowali się na nowych ludzi. W tym nawiedzeniu nie chodzi bowiem tylko o słowa, deklaracje czy świętowanie. Tak, jak Maryja, mamy dać nasze ciało słowu Boga, który do nas mówi, aby ono stało się dotykalne i konkretne. Aby takie też były owoce tego nawiedzenia. Czy inni patrząc na nas, zobaczą coś z Ewangelii? A przecież dzisiaj Jezus nie ma innych rąk, serca, głosu, jak tylko nasz - mówił w kazaniu bp Roman Marcinkowski.

"Niech wierzący odnowią swoją wierność Chrystusowi i Jego Matce. Niech wątpiący umocnią swoją wiarę, a poszukujący i zagubieni odzyskają sens nowego życia w Chrystusie" - takie były słowa życzeń ks. kan. Jagiełły, skierowane do parafian przed nawiedzeniem. A potem wszystko w Swoje dłonie wzięła Maryja, słuchając całą noc i dzień modlitw skrwileńskich parafian.