Potrzeba mocy Bożej i pokory człowieka, aby narodził się biskup.
– Tak, nominacja ojca świętego i łaska święceń zmienia w życiu wszystko, a z drugiej strony natura pozostaje ta sama. Chcę więc być sobą i być naprawdę do dyspozycji dla naszego diecezjalnego Kościoła i jemu bez reszty służyć. I powtarzam: proszę Boga, bym zawsze był prostym, mazowieckim kapłanem – mówi bp Milewski
zdjĘcia ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość
Pytamy, co czuje ksiądz, który – wybrany przez papieża Franciszka – przyjmuje teraz święcenia biskupie. – Towarzyszy mi wiele myśli i emocji, ale w tej chwili, gdy idę do katedry, by przyjąć święcenia, najsilniejsza jest pewność wiary, że jest to moje spotkanie z Jezusem – Dobrym Pasterzem, który wezwał mnie po imieniu i zaprosił, bym był Jego apostołem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.