Kolce, róże i Maryja

Ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 01/2016

publikacja 31.12.2015 00:00

Co pozostanie z Maryjnego nawiedzenia w nas? O. Stanisław Jarosz, paulin, w rozmowie z Agnieszką Otłowską i ks. Włodzimierzem Piętką proponuje, aby zająć się duszą i zatroszczyć się o drugiego człowieka, zwłaszcza tego najbardziej bezbronnego i jeszcze nienarodzonego, oraz by nieść pomoc tym, którzy dźwigają ciężar winy po grzechu aborcji.

Kolce, róże i Maryja Zdjęcia Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Ks. Włodzimierz Piętka: Ojciec jest góralem z krwi i kości… Na czym polega sekret silnej wiary ludzi gór, z której i my, na Mazowszu, moglibyśmy się czegoś nauczyć?

O. Stanisław Jarosz: Tam, skąd pochodzę, nigdy nie było poddaństwa, nie było dworów, zawsze byliśmy wolnym ludem. Biedni, ale wolni. Życie moich przodków było bardzo trudne, niebezpieczne. Trzeba było być twardym, zaradnym i mieć jeszcze kogoś, kto nie zawiedzie i na kogo zawsze można było liczyć. Same też góry uczą pokory, pokazują potęgę i piękno Stwórcy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.