Przytul do serca swego. Modlin - św. M.M. Kolbe

Agnieszka Otłowska

publikacja 30.11.2015 10:43

Parafia św. Maksymiliana Kolbego po raz pierwszy przeżywa nawiedzenie kopii cudownego obrazu.

Maryjny wizerunek na swoich barkach wniosło do kościoła wojsko Maryjny wizerunek na swoich barkach wniosło do kościoła wojsko
Agnieszka Otłowska /Foto Gość

- Maryjo, Jasnogórska Pani! Witamy Cię w naszej świątyni, noszącej Twoje imię Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Dziś nasza wspólnota parafialna doznaje wielkiego zaszczytu – witał obraz ks. Andrzej Redmer, proboszcz parafii. – Św. Jan Paweł II zachęcał kapłanów, ale i cały naród, abyśmy przykładali ucho, aby usłyszeć, jak bije serce Kościoła, serce Ojczyzny i narodu w Sercu Matki – Pani Jasnogórskiej. Czekamy Matko Twojej rady. Oto jesteśmy, aby słuchać. Aby wzruszyć Twoje matczyne serce i wyprosić potrzebne łaski – modlił się przed ikoną ks. proboszcz.

Mszy św. na otwarcie doby nawiedzenia przewodniczył bp Roman Marcinkowski. W czasie kazania biskup odniósł się do słów: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". - Trzeba nam strzec się przed wiarą sezonową, od czasu do czasu, która nic nie kosztuje: żadnego poświęcenia czy ofiary z siebie. Maryjo, mów nam nieustannie te słowa: "Uczyńcie wszystko...", abyśmy w naszym "trudnym dziś" słuchali Twego Syna, zwłaszcza, gdy Jego słowa wydają się nam trudne i wymagające. W Ewangelii nie wolno przebierać. Albo zachowuje się wszystko, albo nic! To nie jest karta dań, z której można wybierać lub wybrzydzać. Albo zachowamy Ewangelię i przyjmiemy to wszystko, co w niej jest zawarte, albo wszystko odrzucimy. Bo Jezusa trzeba słuchać we wszystkim! - mówił bp Roman w czasie homilii.

Z racji nawiedzenia obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej parafianie podejmowali przyrzeczenia duchowe. Owocem nawiedzenia stało się zawiązane młodzieżowe koło różańcowe. Natomiast darem materialnym dla parafii jest ogrzewanie kościoła oraz organy z nowym nagłośnieniem, które ufundowali wierni. Po nabożeństwie grupa teatralna przedstawiła spektakl, ukazujący udział Maryi w życiu młodego człowieka.

W powitaniu Jasnogórskiej ikony nawiedzenia uczestniczyli: policja, straż miejska, kompania honorowa Wojska Polskiego, Drugi Mazowiecki Pułk Saperów, asysta procesyjna, grupa teatralna „Damy radę”, wolontariusze ŚDM oraz parafianie.

Wiele osób pragnie dzielić się swoimi przeżyciami spotkań z Matką Bożą, która przybywa i odmienia serca zarówno młodych, jak i dorosłych.

- To pierwsza peregrynacja obrazu Matki Bożej w moim życiu – mówi Sebastian Ciuchciński. – Dla mnie to nie tylko 24 godziny spędzone z Matką. Żyję z nią każdego dnia. Codziennie pomaga mi prostować ścieżki mojego życia, troszczy się o mnie, aby nic mi się nie stało złego. Dzisiaj gości w mojej parafii, wspólnocie, do której należę. To dla mnie ogromne przeżycie i niezwykła radość, gdyż mogę spotkać się z moją duchową Matką. Moje serce się raduje, gdyż właśnie dziś Ona przytula się do niego z matczyną czułością – dzieli się Sebastian.

- Dla mnie, jako wolontariuszki ŚDM, spotkanie z Matką jest bardzo ważne – wtrąca Olga Wójcik. – Chciałabym zawierzyć Jej wolontariuszy, którzy włączyli się w organizację tego wielkiego wydarzenia. Dodatkowo chciałabym poprosić Mamę o siłę i wolę walki z przeciwnościami. Wiem, że moja modlitwa ma wielką moc, dlatego postaram się wykorzystać ten czas jak najlepiej – dodaje.

- Dla mnie to pierwsza peregrynacja, jaką przeżywam – dzieli się pan Robert. – Przygotowywałem się do niej, tak jak pozostali parafianie, poprzez rekolekcje. Nawiedzenie obrazu jest dla mnie bardzo wzniosłym, duchowym przeżyciem, które bardzo trudno opisać. Maryja, zawsze jest ze mną, a poprzez to nawiedzenie będę mógł Jej podziękować i jeszcze bardziej i gorliwiej pomodlić się przy Niej, zawierzając Jej swoje życie – zwraca uwagę.