Społeczeństwo. – Jeden z naszych członków, pan Leopold, ma już 98 lat i zawsze chce, aby i dla niego znalazła się jakaś rola – mówi Jadwiga Wyrzykowska.
Wspólnie spędzany czas dla członków Klubu Seniora „Makowiacy” jest tym, co sprawia, że nie czują się samotni. Bycie razem to ich zdaniem sposób na „zapomnienie o strzykaniu w kościach”
Agnieszka Otłowska /Foto Gość
Życie na emeryturze często malowane jest jako ponure. Jednak pośród wielu emerytów znajdują się tacy, którzy ze swoją energią nie potrafią usiedzieć na miejscu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.