Historia. Usilnie namawiał ojca, aż ten zgodził się, by został ochotnikiem szwoleżerem. Usłyszał: „Synu, ja tobie wyrok podpisuję…”. Zginął w walce za odradzającą się Polskę.
Krystyna Wyżykowska zapala znicz na pomniku grobowym swoich dziadków, na którym upamiętniony został jej wuj Tadeusz Witkowski (poniżej na zdjęciu)
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Tadeusz Witkowski miał zaledwie 17 lat, gdy zaciągnął się do wojska i rozpoczął służbę w 1. Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego. Do rodzinnego Siecienia koło Płocka już nigdy nie wrócił. Jego życie pochłonęła wojna polsko-bolszewicka. W rodzinie jednak o nim nie zapomniano.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.