Opinogóra jest niepowtarzalna na mapie diecezji płockiej. Rozpoznawalna w całej Polsce i nie tylko jako wspaniała siedziba i panteon rodu Krasińskich, chlubi się również znanym odpustem i kultem Matki Bożej Wniebowziętej. Ten maryjny rys jeszcze bardziej podkreśliło nawiedzenie parafii przez ikonę Matki Bożej Częstochowskiej.

Procesja powitania ikony Nawiedzenia wiodła alejkami parku Muzeum Romantyzmu. Obraz powitano przy dworze Krasińskich. Następnie przeniesiono go uroczyście do parafialnej świątyni. Wizerunek Czarnej Madonny witał ks. proboszcz Jarosław Arbat i wielopokoleniowa rodzina.

- Maryja jest matką wszystkich ludzi. Jej oczy są szeroko otwarte. Przychodzi, aby uczyć nas miłości w małżeństwie i rodzinie, bo miłość bliźniego jest drogą do spotkania Boga - przypomniał w kazaniu bp Piotr Libera. - To w rodzinie miłość jest konkretna. Tam się rodzi i jest praktykowana, a małżonkowie przechodzą w ten sposób przez "próg największej odpowiedzialności" - stwierdził biskup płocki, przywołując słowa poezji Karola Wojtyły. - Maryjo, Królowo Polski, nieustannie proś, abyśmy rozwijali miłość w małżeństwie i rodzinie - modlił się ks. biskup.

Doba nawiedzenia to wyjątkowy czas przylgnięcia do Matki Bożej. Wymownie wyrażają tę prawdę w opinogórskim kościele nagrobek Marii Urszuli Krasińskiej z klęczącym synkiem Zygmuntem i płaskorzeźba synów poety Władysława i Zygmunta klęczących w adoracji krzyża. Tyle w nich przecież prawdy, że wiara jest przylgnięciem do krzyża i przekazywaniem miłości.