Dobre oczy, wrażliwe serce. Koziczynek

am

publikacja 21.10.2015 11:30

Przystrojone ulice, kościół ubrany w błękitne, Maryjne szarfy i prosty, ale oryginalny ołtarz dla ikony - tak zewnętrznie przygotowała się kolejna parafia dekanatu ciechanowskiego-zachodniego.

Dobre oczy, wrażliwe serce. Koziczynek Koziczynek, 20.10.2015. Nawiedzenie kopii obrazu MB Częstochowskiej w parafii św. Dionizego Agnieszka Małecka /Foto Gość

W tę dobę obraz Matki Bożej nawiedza wspólnotę parafialną w Koziczynie i jej drewniany kościół, który został zbudowany w pod koniec XVIII w. Kopia ikony jasnogórskiej spoczęła na oryginalnym ołtarzu, przypominającym olbrzymi pień drzewa, otoczona biało-czerwoną ramą. Na prostych brzozowych pieńkach-ambonkach umieszczono ewangeliarz i kaganek wiary. Drewno było przecież narzędziem pracy Bolesława Biegalskiego, urodzonego w tym miejscu artysty rzeźbiarza.

- Wędrowałem wiele razy na Jasną Górę. A dzisiaj przychodzisz tutaj, do świątyni, by można było złożyć prośby i podziękowania. Dzisiaj więc dziękuję Ci za to, że przybyłaś do naszej świątyni, że na pewno uprosisz wiele łask. Chcemy, by te łaski nie opadły na ziemię, ale były wykorzystane do końca - modlił się przed obrazem Matki Bożej proboszcz ks. Zenon Froch. Prosił też Maryję o łaskę zbawienia dla zmarłych parafian i przyprowadzenie do świątyni wszystkich żyjących mieszkańców, „by mogli uczestniczyć w każdej niedzielnej Mszy św. i bardziej kochać jej Syna”.

Podziękowania i prośby złożyli też przed ikoną Maryi przedstawiciele mieszkańców parafii św. Dionizego. O wierność matek swojemu powołaniu prosili rodzice; o czyste serca i zdrowe sumienia modliła się młodzież. Słowami dziecięcego wiersza - modlitwy witali obraz najmłodsi parafianie.

Mszy św. na rozpoczęcie doby nawiedzenia obrazu w Koziczynie przewodniczył bp Roman Marcinkowski, który w homilii przypomniał, że Maryja była „wierząca bez znaku”. - Maryja uwierzyła zanim Jezus dokonał cudu. Uwierzyła w Jego moc, że On jeden jedyny może coś zaradzić. Maryja była wierząca, nie czekając na znak. Ta jej wiara przyczynia się do wiary uczniów. Jest więc Maryja wielkim, autentycznym uczniem Jezusa - mówił bp Roman. W Koziczynie mówił też „o dobrych oczach i wrażliwym sercu Maryi”, które dostrzegamy szczególnie podczas wesela w Kanie Galilejskiej.