Otwarte wrota do przeszłości

Wojciech Ostrowski

publikacja 21.10.2015 00:29

W przasnyskim Muzeum Historycznym otwarto wystawę "Złoty Wiek Przasnysza".

Na wystawie młodsi i starsi mogą wręcz dotknąć historii miasta nad Węgierką Na wystawie młodsi i starsi mogą wręcz dotknąć historii miasta nad Węgierką
Wojciech Ostrowski

- Na tej wystawie otworzyliście państwo drzwi do przeszłości, nie tylko dla 6-, 12-latków - zauważył Daniel Sukniewicz, koordynator projektu "Szlak Książąt Mazowieckich". - Te drzwi są otwarte dla każdego, kto wejdzie i będzie chciał się przenieść w czasie. Można wejść do lasu i przenieść się w czasie, oglądając film, można stanąć twarzą w twarz z panoramą Przasnysza, którą uważam za rzecz wybitną. Został odtworzony obraz, którego nie ma. Nikt z nas, żywych, obecnych tutaj, nie widział Przasnysza takiego, jak zobaczy tam, stając twarzą w twarz z XVI-wiecznym Przasnyszem - mówił koordynator.

Choć ekspozycja adresowana skierowana jest przede wszystkich do dzieci, podczas jej zwiedzania nie powinni się nudzić także dorośli. Przewodnikami po średniowiecznym i renesansowym Przasnyszu są Przemko i Miłka, którzy pojawiają się w aplikacjach multimedialnych. W ten sposób przedstawiono legendę o wizycie księcia Konrada w chacie młynarza Przaśnika. Wielkie wrażenie robi wspomniana panorama XVI-wiecznego Przasnysza. Wystawa wyposażona została w audiodeskrypcję umożliwiającą zwiedzanie osobom niewidomym.

- Będziemy nad nią jeszcze pracować, żeby to nie było jednorazowe doświadczenie i żeby na bazie tej przestrzeni, muzeum mogło organizować warsztaty, zabawy, różne inne formy edukacji - mówi Michał Helwak, prezes Fundacji Przasnyskiej, jeden z głównych twórców wystawy. - Będziemy myśleli nad większym nasyceniem wystawy treściami, ale najpierw trzeba przyjrzeć się, jak ona funkcjonuje, co się sprawdza, co nie. Musimy się przyjrzeć przez parę miesięcy temu, jak odwiedzający reagują na obecny kształt wystawy i na tej podstawie będziemy planować ewentualne zmiany – wyjaśnia Michał Helwak.

- Dlaczego Złoty Wiek? - Ponieważ na ten okres przypadał największy rozkwit naszego miasta – wyjaśnia dyrektor muzeum, Agnieszka Brykner. - Przasnysz w tym czasie był trzecim, co do wielkości, miastem na Mazowszu, po Warszawie i Płocku.