Nie tylko przybrana trasa przejazdu, ale duże banery w Łysakowie przedstawiające Jasną Górę, kaplicę i obraz przypominały, że teraz Jasną Górą na Mazowszu staje się ta właśnie parafia.

Padał deszcz, więc nie mogła wyjść procesja na powitanie ikony nawiedzenia, jednak bp Roman Marcinkowski wraz z księżmi, strażakami i parafianami od św. Antoniego Padewskiego witali Maryję w progu świątyni. - Parafia o długiej historii i szlachetnej przeszłości wita Ciebie, Maryjo! Dopomóż nam wzrastać w wierze! - mówił na rozpoczęcie doby nawiedzenia ks. proboszcz Teofil Kapuściński.

Spotkanie z ikoną jasnogórską w Łysakowie zbiegło się w czasie z obchodzoną w Kościele Niedzielą Misyjną. Do tego wątku nawiązał w kazaniu bp Roman. - Niedziela Misyjna jest dobrą okazją, abyśmy szli z Ewangelią do tych, który nie znają Chrystusa i którzy dla Jego imienia są prześladowani w świecie - mówił biskup. - Solidarność z prześladowanymi jest naszym moralnym obowiązkiem. Ale kiedy dziś Maryja przychodzi do nas, to stawia nam jedno pytanie: Czy kochasz mojego Syna? A może ty Go prześladujesz? W tym kontekście Maryja sama ukazuje nam, jak my sami możemy odnieść zwycięstwo nad złem. A jest nim Różaniec: to potwierdza historia i życie tylu świętych - mówił biskup.

"Czy chorzy będą uzdrowieni? - Będą, tylko odmawiajcie Różaniec. Czy pijacy będą nawróceni? - Będą, tylko odmawiajcie Różaniec. Czy można dziś dotrzeć z wezwaniem Maryi do ludzkich serc? - Można, tylko odmawiajcie Różaniec" - mówił bp Marcinkowski, parafrazując słowa dzieci wizjonerów z Gietrzwałdu, które widziały tam Matkę Bożą i z Nią rozmawiały i odpowiedzi Madonny.

- Nasze spotkanie z Maryją nie może przeminąć, musi trwać! Co zrobić, by żyć nawiedzeniem? - pytał biskup w kazaniu. - Pomoże ci w tym Różaniec. Cóż lepszego możemy wymyśleć. Spróbujcie i realnie pomyślcie o maryjnym owocu nawiedzenia. Niech to będzie gest dobrej woli przed Maryją - zachęcał ks. biskup Marcinkowski.