Wierzymy w Twoje nawiedzenie. Proboszczewice

am

publikacja 17.09.2015 16:41

Strażacy w galowych strojach, dzieci pierwszokomunijne, harcerki i wielu parafian przyszło powitać Maryję.

Wierzymy w Twoje nawiedzenie. Proboszczewice Proboszczewice, 16.09.2015. Peregrynacja obrazu MB Częstochowskiej w parafii św. Floriana Agnieszka Małecka /Foto Gość

- Maryjo, chcemy cię serdecznie powitać w naszej wspólnocie parafialnej, która istnieje od ponad siedmiu stuleci. Przybywasz do nas po raz drugi. Pierwszy raz gościłaś tu 3 maja 1976 roku. Dziękujemy za Twą obecność. Przygotowywaliśmy się do tego wydarzenia od kilku miesięcy, prosząc Boga o błogosławione owoce tego nawiedzenia. W ostatnich dniach przeżyliśmy rekolekcje, wielu z nas porządkowało swoje serce w sakramencie pojednania - przypomniał, witając obraz, ks. prał. Kazimierz Dziadak, proboszcz parafii w Proboszczewicach.

- Wierzymy, że przybywasz do nas z tym samym przesłaniem, które powiedziałaś w Kanie Galilejskiej: "Uczyńcie wszystko, cokolwiek powie mój Syn" - mówił imieniu całej wspólnoty. Ikonę Matki Bożej powitały też reprezentacje parafian: rodzin, młodzieży i dzieci.

- Na wzór Maryi z Jasnej Góry koronujemy obrazy w sanktuariach rozsianych po świecie. Jest to wyraz naszego szacunku i miłości wobec Tej, którą Bóg wybrał na Matkę swego Syna. Maryja jest królową, bo uczestniczy w królewskiego godności Syna - przypomniał bp Piotr Libera, który przewodniczył tej uroczystości. Jednocześnie zaznaczył, że królowanie Syna i Matki Bożej jest służbą. - Jeśli ktoś zapomina, że życie jest służbą Panu Bogu, drugiemu człowiekowi, wówczas zaczyna się problem, pojawia się zamęt i nieład - przestrzegał. - Prosimy, Maryjo, by nasza nauka była służbą, by nasza praca była służbą, by nasza modlitwa była służbą, by nasza miłość była służbą. By nasze kapłaństwo było służbą - mówił w Proboszczewicach biskup płocki.

Podczas Mszy św. otwierającej dobę nawiedzenia w parafii św. Floriana do ołtarza przyniesiono m.in. peregrynacyjną księgę zawierzenia oraz duży obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który był darem księdza proboszcza i parafian. Na ulicy, którą przeszła procesja z peregrynującą ikoną, i przy położnym na górce kościele wieczorem zapłonęły znicze na znak trwającej doby nawiedzenia.