Wojna w naszym mieście

Robert Bartosewicz

publikacja 29.08.2015 21:43

"A we wrześniu poproś mnie do tańca" - to tytuł tegorocznego widowiska przedstawiającego nie tylko nalot bombowy na Mławę, ale także codzienne życie jego mieszkańców przed wrześniem 1939 roku. Inscenizacja była częścią obchodów kolejnej rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Jak życie codzienne zmieniło się w horror wojny - przypomniano w widowisku na ulicach Mławy, w ramach obchodów 76. rocznicy wybuchu II wojny światowej Jak życie codzienne zmieniło się w horror wojny - przypomniano w widowisku na ulicach Mławy, w ramach obchodów 76. rocznicy wybuchu II wojny światowej
Robert Bartosewicz

Uroczystości rozpoczęły się na Starym Rynku w Mławie. W części oficjalnej, jak co roku, mieszkańcy miasta i goście byli świadkami apelu pamięci, salwy honorowej i defilady żołnierzy. Nie zabrakło także wystąpień gości. Na obchodach pojawili się m.in. parlamentarzyści - senator Jan Maria Jackowski i poseł Mirosław Koźlakiewicz, ale także goście zagraniczni, m.in. konsul Stanów Zjednoczonych Kyle Fishman.

Jak informował Adam Biernacki, reżyser i scenarzysta tegorocznej inscenizacji, chciał on "ukazać codzienne życie naszych przodków, dziadków i ojców". W żywym teatrze zagrało około 80 aktorów-rekonstruktorów. Pokazali oni m.in. wydarzenia religijne, takie jak Boże Ciało, czy kulturalne - np. scenę z pobytu mławian w kinie. Przedstawiono także ówczesne konflikty i napięcia społeczne. Wszystko było na bieżąco "komentowane" artykułami z przedwojennej "Gazety Mławskiej". Inscenizacja zakończyła się sceną nalotu bombowego na miasto.

Za scenografię żywego teatru w tym roku odpowiadała Joanna Jaśko-Sroka, a autorką ścieżki dźwiękowej była Katarzyna Grochowska.

Po uroczystościach zapalono znicze w parku miejskim oraz w miejscach pamięci ofiar II wojny światowej w Mławie. Później na estradzie w parku odbył się koncert piosenek patriotyczno-wojskowych w wykonaniu Kingi Kowalkowskiej.