Bądź Biblią dla innych. Syberia

Agnieszka Otłowska

publikacja 19.08.2015 12:49

- Co z nami się dzieje, gdy Bóg znika z horyzontu naszego życia? - pytał bp Roman Marcinkowski w czasie Mszy św. na rozpoczęcie doby nawiedzenia w parafii św. Józefa.

Dzieci z różami na powitanie obrazu Czarnej Madonny Dzieci z różami na powitanie obrazu Czarnej Madonny
Agnieszka Otłowska /Foto Gość

- Matko, przychodzisz do naszych serc. Ty dobrze wiesz, co w nich jest. Aby poruszyć Twoje matczyne serce, przystroiliśmy naszą wspólnotę, nasze domy. Jednak najbardziej przygotowaliśmy nasze serca przez sakrament pokuty i pojednania, przez nowennę i Apele Jasnogórskie. Chcemy Cię prosić o wybłaganie u swego Syna rzesze łask dla nas - modlił się przed obrazem Czarnej Madonny ks. proboszcz Ireneusz Sztankowski.

Mszy św. inaugurującej dobę nawiedzenia przewodniczył bp Roman Marcinkowski. - Żyjemy z dnia na dzień, nienasyceni, spragnieni, skołatani, sfrustrowani, niezadowoleni, z pustką w sercu. Bóg znika z horyzontu ludzkiego życia - mówił w czasie homilii bp. Roman

Zwrócił uwagę, że życie z Maryją prowadzi nas do zbawienia. Biskup prosił, by wierni zapatrzeni w oczy Matki dostrzegli w nich własną codzienność. - Ty, jako Matka, nie przychodzisz nigdy sama, bo z Matką są zawsze dzieci. A Ty dzisiaj, w tym świętym wizerunku Jasnogórskim trzymasz na ręku Jezusa. Pokazujesz na Niego. A gdy dorośnie, powie, że jest Drogą, Prawdą i Życiem - akcentował bp Roman.

Zwracał uwagę, że Jezus ma być dla każdego wiernego drogą prowadzącą do Ojca. Podkreślił, że jest prawdą o tym, kim jest człowiek i kim jest dla niego Bóg. Dodał, że Maryja przychodzi do każdego dziecka, matki, ojca, młodego chłopaka po to, by zadać pytania, kim w ich życiu jest Jej Syn. Odniósł się też do postawy, jaką dzisiaj powinien wyrażać każdy chrześcijanin. - Masz być chodzącą Biblią. Chrześcijanin ma być kimś, przez kogo do innego człowieka mówi Bóg. On sam w sobie ma być tym, kto Boga prezentuje - mówił.

Biskup wielokrotnie akcentował, że dzisiejsze czasy wymagają ludzi silnej wiary. - Nie chorągiewek na dachu, nie ludzi myślących tylko o przyjemnościach i wygodach, pokręconych moralnie. Potrzeba dziś chrześcijan, których życie będzie uczciwe, czyste, dobre, miłe ludziom i Bogu - podkreślał. Zaznaczył, że chrześcijanin musi być odpowiedzialny za swoją wiarę, za wiarę w swojej rodzinie i innych ludzi. - Masz być promieniem obecności Boga w tym świecie, w życiu. On przez Ciebie chce być obecny - zachęcał biskup.

Dodał, że potrzeba nam prawdziwej apostolskiej gorliwości. - Bądź z nami, Maryjo, w chwilach zwątpienia, chwilach szczęścia i niepokoju. Matko zawierzenia, wyproś nam żywą wiarę, uproś wiarę odważną, byśmy w niej wytrwali pośród krzyży i niepowodzeń, jakie niesie codzienność - modlił się na koniec Mszy św. bp Roman.

W powitaniu obrazu jasnogórskiego udział wzięły dzieci komunijne, orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej i asysta procesyjna.