Z Nią jest czas łaski. Duczymin

Agnieszka Otłowska

publikacja 22.07.2015 23:38

- Postawa chrześcijanina musi wyrażać się w czynach, postawach i słowach - mówił do wiernych bp Roman Marcinkowski, otwierając dobę nawiedzenia w parafii pw. św. Jana Nepomucena.

Z Nią jest czas łaski. Duczymin Duczymin, 22.07.2015. Nawiedzenie obrazu MB Częstochowskiej w parafii pw. św. Jana Nepomucena Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Dla wielu z nich spotkanie z ikoną Czarnej Madonny to nie tylko powrót do wspomnień, ale także czas łaski i próśb. Wśród uczestników powitania obrazu było wielu studentów. Wśród nich również Klaudia Anielak. - Peregrynacja obrazu Najświętszej Maryi Panny w naszej parafii jest dla mnie ogromnym wydarzeniem. Nigdy nie miałam jeszcze okazji być na Jasnej Górze, dlatego chcę ten czas przeżyć jak najlepiej - mówi. - Do wiary podchodzę bardzo poważnie. Od 10 lat jestem lektorką w kościele. Cieszę się, że teraz mogłam powitać ikonę w imieniu młodzieży. Mam nadzieję, że wędrujący obraz wniesie zarówno do naszej parafii, jak i mojej rodziny wiele łask. Czuję ogromne wzruszenie, łzy, ścisk w gardle. Patrząc na osoby starsze, dostrzegałam w ich oczach ogromną radość z tego, że dożyły tej wyjątkowej chwili, może dla niektórych to już druga peregrynacja - mówi Klaudia. - Będę prosić Matkę Bożą o szczęśliwe życie, zdrowie i wszelkie łaski.

- W Jej obecności wychowały się pokolenia tej ziemi - rozpoczął swoją homilię bp Roman Marcinkowski, otwierając dobę nawiedzenia w parafii pw. św. Jana Nepomucena w Duczyminie. - Każdego roku 15 sierpnia szczególnie oddajemy Matce Duczymińskiej cześć. Ileż ta Matka Boża na polskiej ziemi ma nazw? Matka Boża Duczymińska, Matka Boża Przasnyska, Matka Boża Gierzwałdzka, Matka Boża Skępska... Tyle Matek Bożych powraca w miejscach, które czcimy. Dzisiaj oddajemy cześć tej świętej ikonie tak dobrze nam znanej: Matce Bożej w obrazie Jasnogórskim - mówił biskup.

Odniósł się do roli matki, która przynosi Syna, by Jego obecność towarzyszyła chrześcijaninowi w kształtowaniu postawy Bożego dziecięctwa. Akcentował, by słowo Boga, które słyszymy, było obecne namacalnie, by otrzymało konkretną formę. - Postawa chrześcijanina musi wyrażać się w czynach, postawach i słowach - mówił do wiernych biskup.

W czasie homilii bp Roman prosił wiernych, by przyznali się do Jezusa, bez względu na miejsca, sytuacje, w których się znajdują. By dali owoc usłyszanemu słowu Bożemu, i by nie dali porwać je złu. Zwrócił uwagę, aby każdy zajrzał w głębię swego serca i dostrzegł, co się w nim dzieje.

Biskup zaznaczał, że dzisiaj często ludzie zachowują się nijako w stosunku do Boga. Traktują Boga, tak jakby Go nie było, tak jakby przeszkadzał wypełnianiu codziennych czynności. Zamykając Go w kościele, żyją bez Jego obecności. – Tu, w miejscu modlitwy, pracy, studiów, zawodu mamy specjalne zadanie. Jest nim oddziaływanie na tych wszystkich, którzy zapominają Syna Bożego, Tego, który przyjął ciało z Matki Najświętsze – kończył homilię bp Marcinkowski.