Naprawdę znasz Jezusa i Jego Matkę?

ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 21.06.2015 16:57

Cztery i pół godziny trwało ewangelizacyjne spotkanie na pułtuskim rynku, które prowadził o. Jose Maniparambil z Indii.

Spotkanie ewangelizacyjne z o. Jose Maniparambilem z Indii Spotkanie ewangelizacyjne z o. Jose Maniparambilem z Indii
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Wokół słów Ewangelii: "Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam powie" trwała kilkugodzinna akcja ewangelizacyjna. - Od początku nawiedzenia towarzyszy nam hasło: "Z Maryją ewangelizujemy Kościół Płocki". Ale najpierw potrzebujemy zewangelizować samych siebie. Otwórzmy się na słowo o Jezusie, na słowo o Maryi - zachęcał uczestników spotkania bp Piotr Libera.

Gościem spotkania był o. Jose Maniparambil, biblista i ewangelizator z Indii. - Maryja jest najważniejszą osobą, która została pociągnięta do serca Jezusa. A jak Jezus narodził się z Ducha Świętego w dziewiczym łonie Maryi, tak my rodzimy się z Ducha Świętego w dziewiczym łonie Kościoła - powtarzał z mocą o. Jose. - Jesteśmy dziećmi Boga, bo uczestniczymy w misterium Jezusa przez Maryję - mówił ewangelizator.

- Jesteśmy dziećmi Boga i dziećmi Maryi, ale jest to wielkie zadanie i przywilej.

Gdy uważnie wsłuchujemy się w Ewangelię św. Jana i w Dzieje Apostolskie, we fragment o cudzie w Kanie Galilejskiej i w opis dnia Pięćdziesiątnicy i Zesłaniu Ducha Świętego, zauważamy, że jest tam mowa o najlepszym winie, o darze Ducha Świętego i obecności Maryi. Bóg jest hojny w rozdawaniu Swego Ducha. Dawanie Boże zawsze przychodzi w obfitości. Cud w Kanie Galilejskiej dokonał się na prośbę Maryi. Teraz Maryja patrzy na nas i mówi do Syna: "Nie mają wina". I Jezus daje najlepsze wino Ducha Świętego - mówił o. Jose.

- To Jezus nas zbawia! Jezus wyciągnął do nas ręce i stał się krzyżem. Jego miłość do nas rozerwała Go, ale wtedy wypłynęły Krew i Woda - źródło Ducha Świętego. Właśnie tym jest krzyż: rozerwaniem miłością. To przypomina sytuację, gdy kochasz Boga i np. twego męża, który jest niewierzący. To rozerwanie miłością jest krzyżem. Jest ona miłością Boga i miłością do ludzi. Ale to najpierw Jezus stał się krzyżem, pozwolił rozerwać się miłości.

I wtedy hojnie został nam dany dar Ducha Świętego! - mówił w katechezie o. Maniparambil.

- Kim wobec tego jest Maryja? - zastanawiał się ewangelizator. - Ona jest Arką Bożą, czyli niesie w sobie Eucharystię - żywego Jezusa - mannę Nowego Przymierza, laskę Aarona, która stała się w Jezusie krzyżem i tablice Prawa, czyli żywe słuchanie Słowa Bożego. Maryja jest tajemnicą i znakiem Boga. Myślę, że przekazanie obrazu Maryi z jednej diecezji do drugiej, oznacza przekazywanie Jezusa przez Maryję całemu światu! I my w tym uczestniczymy! - mówił o. Jose.

W ostatniej części ewangelizator z Indii odniósł się do kryzysów, które przeżywa każdy człowiek. - Przeżywając kryzys, powinniśmy zapraszać Jezusa. W ewangelii o cudzie w Kanie Galilejskiej, przedstawiona jest sytuacja, w której brakuje wina. Dostrzega to Maryja, bo w tej rodzinie zaczęło brakować czegoś bardzo ważnego. "Wina nie mają" - mówi do Jezusa. Obecność Maryi mówi nam, abyśmy do naszych domów zaprosili Jezusa. Stawajmy przy Maryi i mówmy: "Nasz czas przyszedł. Usłysz nas teraz" - jak Maryja w tej ewangelii.

Maryja narodziła się z otwartego boku Jezusa, i wszyscy narodziliśmy się z otwartego boku Jezusa. Na krzyżu Jezus poprosił o to Maryję. I dlatego wyszliśmy i wrócimy do serca Jezusa!

Maryja pozwala nam przezwyciężać kryzysy. Tak dzieje się w Kanie Galilejskiej i pod krzyżem. Ale zauważmy: na początku drogi wiary jesteśmy żebrakami przed Bogiem. Tego uczy nas Maryja w Kanie Galilejskiej: jak prosić, żebrać, jak przychodzić i nie odchodzić bez Bożego błogosławieństwa. Na początku drogi jesteśmy żebrakami przed Bogiem. Ale na końcu drogi i doskonałej wiary, to Bóg staje się żebrakiem! Pod krzyżem Maryja nie prosiła o cud, bo Bóg ukląkł przed Maryja i prosił ją, aby dała życie Syna. Właśnie tego uczy nas Maryja, abyśmy pielgrzymowali w wierze i otrzymali wiarę doskonałą, w której Bóg jest żebrakiem i prosi o nasze życie, talenty, czas, pieniądze, zdrowie, o nasza mądrość. Bóg ma wielki plan względem nas, ale czy my jesteśmy gotowi na to. Ostatnim słowem Maryi w Ewangelii św. Jana jest stwierdzenie: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Ale czy ja jestem gotowy?

Jesteśmy zbawieni za sprawą zgody Maryi. Na krzyżu miłość została rozdarta, i wypłynęły Krew i Woda. W ten sposób zostaliśmy pociągnięci do serca Trójcy Świętej. Niech symbol przyjęcia ikony Maryi będzie znakiem, że cały świat będzie tym znakiem zewangelizowany - mówił o. Jose Maniparambil.

Katechezom ewangelizatora towarzyszyła modlitwa uwielbienia i śpiew animowany przez zespół "ZaNim".