Szpiedzy od Żywego Różańca

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 18/2015

publikacja 29.04.2015 00:00

Bo cóż mogłoby łączyć losy pewnego księdza z pochowanym w Krasnem biskupem i wydarzeniami z 1791 roku?

 Ks. Piotr Główka z siostrami klaryskami kapucynkami ogląda pamiątki po swym poprzedniku, ks. prał. Antonim Gruszczyńskim Ks. Piotr Główka z siostrami klaryskami kapucynkami ogląda pamiątki po swym poprzedniku, ks. prał. Antonim Gruszczyńskim
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Po naszej publikacji o ks. Antonim Gruszczyńskim, „którego chce się pamiętać”, ks. Piotr Główka z Ukrainy napisał do nas: „Jestem proboszczem w parafii, gdzie pracował kapelan sióstr klarysek kapucynek z Przasnysza – ks. Antoni Gruszczyński. (...) Od prawie sześciu lat szukam jego miejsca pochówku w Polsce, bo wśród starych parafian mojej ukraińskiej parafii krążyła opowieść o tym, że jakiś parafianin spotkał go przypadkowo w jakimś klasztorze pod Warszawą w czasie wojny. Ale gdzie? I oto wasz artykuł jest dla nas ogromnym darem! Chciałbym przyjechać do Przasnysza i pomodlić się na jego grobie” – napisał ks. Piotr.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.