Bohaterowie wracają

Wojciech Ostrowski

publikacja 03.03.2015 12:57

Instytut Pamięci Narodowej ogłosił pięć kolejnych nazwisk ofiar komunistycznego terroru, których ekshumowane szczątki udało się zidentyfikować. Są wśród nich dwaj żołnierze wyklęci z północnego Mazowsza.

Wystawa o żołnierzach wyklętych w kruchcie kościoła farnego w Przasnyszu Wystawa o żołnierzach wyklętych w kruchcie kościoła farnego w Przasnyszu
Wojciech Ostrowski

Przasnyskie obchody Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych upamiętniła wystawa w kościele farnym zorganizowana staraniem przasnyskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej 14 Pułk  Strzelców Syberyjskich.

Uczestniczący w niedzielnych Mszach św. wierni mieli okazję zapoznania się z biogramami 19 żołnierzy wyklętych m.in. Danuty Siedzikówny ps. "Inka", rotmistrza Witolda Pileckiego, mjr Zygmunta Szendzielarza, ps. "Łupaszka", sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. "Rój".

Plakaty ze zdjęciami i biogramami bohaterów zostały opracowane i wydane przez lubelską Fundację Niepodległości. Z kościoła farnego wystawa trafi do przasnyskich szkół.

W poniedziałek, w Muzeum Historycznym odbyła się prelekcja historyka - regionalisty Wojciecha Łukaszewskiego: "Żołnierze Wyklęci w powiecie przasnyskim w obronie suwerenności", ilustrowana pokazem multimedialnym.

Obchodom lokalnym towarzyszyła informacja o zidentyfikowaniu przez Instytut Pamięci Narodowej dwóch żołnierzy wyklętych, związanych z ziemią przasnyską: Ppor. Józefa Kozłowskiego, ps. "Las" (1910–1949) i Stanisława Kutryba, ps. "Rekin" (1925–1949).

Obchodom lokalnym towarzyszyła informacja o zidentyfikowaniu przez Instytut Pamięci Narodowej dwóch żołnierzy wyklętych, walczących na północnym Mazowszu: podporucznika Józefa Kozłowskiego, ps. "Las" (1910–1949) i jego podkomendnego Stanisława Kutryba, ps. "Rekin" (1925–1949).

Pierwszy z nich urodził się 19 marca 1910 r. w Demeniu na Łotwie. Przed wybuchem II wojny światowej odbył służbę wojskową w 5 Pułku Piechoty Legionów w Wilnie, uzyskując stopień podoficerski, a następnie pracował jako gajowy.

Po wkroczeniu Armii Czerwonej na Wileńszczyznę ukrywał się przed aresztowaniem i wywózką. Od 1940 r. uczestniczył w konspiracji niepodległościowej, później prawdopodobnie należał do ZWZ-AK.

W 1943 r. został zmobilizowany przez niemieckie władze okupacyjne do białoruskiej formacji policyjnej, w której podjął służbę prawdopodobnie na polecenie przełożonych z AK. W jego pododdziale, kwaterującym w Starej Wilejce, służyło wielu Polaków, dlatego był potocznie nazywany ”Legionem Polskim”.

Po pospiesznej ewakuacji jednostki latem 1944 r. w rejon Ostrołęki Józef Kozłowski z grupą kolegów zabił niemieckiego dowódcę, po czym zdezerterował wraz z całą swoją kompanią i dołączył do oddziału partyzanckiego 5 pułku ułanów AK ppor. Kazimierza Stefanowicza ”Asa”, w którego szeregach uczestniczył na czele swoich kresowych podkomendnych w walkach z Niemcami podczas akcji ”Burza” na Kurpiach.

Działalność niepodległościową kontynuował także po "wyzwoleniu". Walczył w szeregach lokalnej formacji podziemia antykomunistycznego ”Armia Krajowa Obywatelska”, uczestnicząc w wielu akcjach zbrojnych.

Jesienią 1945 r. przeszedł wraz z podkomendnymi do "XVI" Okręgu "Mazowsze" Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzonego przez kapitana Zbigniewa Kuleszę, ps. "Młot". Pełnił funkcję szefa Pogotowia Akcji Specjalnej na terenie powiatu ostrołęckiego, a następnie na ternie całego "XVI" Okręgu NZW.

Dowodził wieloma spektakularnymi akcjami przeciw siłom komunistycznym m.in. rozbrajania wielu placówek MO i UB, niektórych dwa lub nawet trzy razy jak było np. w przypadku Chorzel, które nie tylko zostały opanowane, ale rozbito też grupę operacyjną jadącą z Przasnysza na odsiecz.

Wiosną 1947 r., po ujawnieniu się dowódcy ”XVI” Okręgu kpt. Zbigniewa Kuleszy ”Młota”, chorąży Józef Kozłowski ”Las” został wybrany przez grupę podoficerów na stanowisko komendanta okręgu.

Rok później Sąd ”XVI” Okręgu NZW przyznał mu awans na stopień podporucznika. Jako nowy komendant rozwinął działalność i zreorganizował powierzoną mu strukturę terenową, powołując siedem komend powiatowych, których sztaby działały jako ruchome grupy partyzanckie. Zintensyfikował akcję informacyjno-propagandową, zwalczał przestępczość pospolitą.

W wyniku donosu agenta UB ps. ”Zadrożny” ppor. ”Las” został 25 czerwca 1948 r. otoczony wraz ze swym sztabem w leśnej bazie koło wsi Gleba na Kurpiach przez liczące 1500 osób oddziały wojska, funkcjonariuszy UB i MO.

Po trwającej kilka godzin nierównej walce ranny dostał się w ręce swych prześladowców. Skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na karę śmierci został stracony 12 sierpnia 1949 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.

Stanisław Kutryb, ps. "Rekin" urodził się 7 maja 1925 r. w Oborczyskach, gm. Baranowo, pow. Przasnysz. We wrześniu 1946 r., po otrzymaniu powołania do Ludowego Wojska Polskiego zaczął się ukrywać, a w dwa miesiące później dołączył do oddziału partyzanckiego Pogotowia Akcji Specjalnej "XVI" Okręgu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzonego przez Józefa Kozłowskiego, ps. "Las".

W styczniu 1947 r. został przydzielony do patrolu Bolesława Szyszko, ps. "Klon'', operującego w powiatach Ostrołęka i Przasnysz. Okresowo pełnił służbę ochronną przy sztabie "XVI" Okręgu NZW. Po reorganizacji okręgu w 1947 r., został ponownie skierowany do służby w patrolach PAS.

6 października 1948 r. grupa operacyjna UB, działając na podstawie donosu agenta ps. ”Błyskawica”, zlokalizowała ziemiankę jego patrolu.  Razem  ze Stanisławem Kutrybem został z zaskoczenia ujęty także Stanisław Bączek ps. ”Wiewiórka”.

”Rekina” osadzono w areszcie UB w Przasnyszu, skąd po dwóch miesiącach został przeniesiony do więzienia mokotowskiego. Po pokazowej rozprawie na sesji wyjazdowej w Przasnyszu Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał go na karę śmierci. Stanisław Kutryb został zamordowany 19 maja 1949 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.