Wolność jest tylko środkiem

Monika Szyperska

|

Gość Płocki 05/2015

publikacja 29.01.2015 00:00

– Kiedyś dobro i zło były kontrastowe, A dzisiaj przyjemnie ogląda się świat w poczuciu, że są ze sobą tak zmieszane, że nie można ich odróżnić – mówił w Ciechanowie znany reżyser, który promował swój najnowszy film „Obce ciało”.

 Zanussi przyjechał do Ciechanowa, by w ramach działającego przy kinie „Łydynia” Dyskusyjnego Klubu Filmowego promować swój najnowszy film „Obce ciało” Zanussi przyjechał do Ciechanowa, by w ramach działającego przy kinie „Łydynia” Dyskusyjnego Klubu Filmowego promować swój najnowszy film „Obce ciało”
Jakub Szymczuk /Foto Gość

Dziś wszystko jest tak rozmazane i zmieszane, że niczego nie można osądzić; i to jest politycznie dobre, politycznie poprawne – mówił w ciechanowskim kinie autor „Iluminacji”, „Bilansu kwartalnego” czy „Z dalekiego kraju”. – Tymczasem ja osądzam, gdy czyjeś czyny, czyjeś intencje są złe, niedobre, i to się nie podoba. To wywołało największy atak. Jeżdżę z tym filmem [„Obce ciało” – red.] po świecie i widzę, że ta złość, która na mnie w Polsce spadła, nie jest powszechna. Widać, że jest to nasz fenomen krajowy, może dlatego, że bogacimy się wszyscy gwałtownie i to bogactwo jest przyjmowane bezkrytycznie. A nie cała nowoczesność jest dobra – mówił Krzysztof Zanussi w kinie „Łydynia”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.