Poniesiemy swoje krzyże

Gość Płocki 31/2014

publikacja 31.07.2014 00:00

O modlitwie przy Grobie Pańskim i wierze pielgrzymów, która buduje i zawstydza, z pochodzącą z Płocka, a obecnie pracującą w Ziemi Świętej s. Jacentą Gościniak ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia rozmawia ks. Włodzimierz Piętka.

– Spotykam wielu polskich pielgrzymów, wśród nich  także osoby z Płocka.  Pielgrzymi z innych krajów rozpoznają nasz charakterystyczny habit, identyfikują nas  ze św. s. Faustyną,  z Bożym Miłosierdziem, z Łagiewnikami  i z Płockiem  – mówi s. Jacenta  Gościniak – Spotykam wielu polskich pielgrzymów, wśród nich także osoby z Płocka. Pielgrzymi z innych krajów rozpoznają nasz charakterystyczny habit, identyfikują nas ze św. s. Faustyną, z Bożym Miłosierdziem, z Łagiewnikami i z Płockiem – mówi s. Jacenta Gościniak
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Ks. Włodzimierz Piętka: W jaki sposób siostra z Płocka trafiła do Jerozolimy i gdzie Siostra mieszka, bo przecież tam każde miejsce jest szczególne.

S. Jacenta Gościniak: Pochodzę z parafii św. Benedykta w Płocku-Radziwiu. Będąc w zgromadzeniu, pracowałam m.in. na placówkach w Płocku na Starym Rynku, przez kilkanaście lat byłam w Rzymie, a od dwóch lat jestem w Jerozolimie. Tam nasze zgromadzenie posługuje od 2001 roku. To dla mnie wielka łaska, że mogę mieszkać i pracować przy dwóch wyjątkowych świątyniach – tam, gdzie zaczyna się Via Crucis: przy kościele Biczowania i kościele Skazania Pana Jezusa na Śmierć.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.