Pod kroplówką Pana Boga

Agnieszka Otłowska

|

Gość Płocki 04/2014

publikacja 23.01.2014 00:00

Wiara. Przed miesiącem, w Boże Narodzenie, Piotr Błoński został księdzem. Jest bardzo młody, ale jak mało kto doświadczony cierpieniem choroby. Nie znajdziemy jednak chyba w diecezji księdza bardziej żyjącego pełnią życia niż on.

– Jestem człowiekiem spokojnym; pozytywnie nastawionym do ludzi i świata, pokornym, lubiącym się śmiać i często robić coś spontanicznego. U ludzi szczególnie cenię szczerość i prawdomówność oraz otwarcie się na drugiego człowieka. Przede wszystkim to, żeby dostrzegać człowieka i znajdować w nim dobro – mówi ks. Piotr Błoński – Jestem człowiekiem spokojnym; pozytywnie nastawionym do ludzi i świata, pokornym, lubiącym się śmiać i często robić coś spontanicznego. U ludzi szczególnie cenię szczerość i prawdomówność oraz otwarcie się na drugiego człowieka. Przede wszystkim to, żeby dostrzegać człowieka i znajdować w nim dobro – mówi ks. Piotr Błoński
Agnieszka Otłowska

Boże Narodzenie dokonało się w kruchości, w niepewności, w strachu... W kruchości ciała rodzisz się, Piotrze, do kapłaństwa... Zdałeś, wciąż zdajesz swoim cierpieniem, swoim stylem przeżywania cierpienia, wszystkie brakujące ci jeszcze egzaminy. (…) Pragnę, Piotrze, abyś – jeśli taka będzie święta wola Boża – służył Ludowi Bożemu swoim kapłaństwem przy ołtarzu, w konfesjonale, tam, gdzie będziesz mógł, (…) abyś pracował swoim cierpieniem po kapłańsku – mówił w czasie liturgii święceń biskup płocki.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.