Ks. Włodzimierz Piętka: Zanim zaczęła się Msza św. na Polskiej Copacabanie, Ksiądz Biskup zaczął rozmawiać z młodzieżą od ołtarza. Czy dziś potrzeba właśnie takiego bezpośredniego kontaktu z młodymi?

Bp Henryk Tomasik: Są różne formy przekazu Ewangelii. Dobrze znamy tradycyjne drogi komunikacji, celebracje liturgiczne w naszych kościołach. Dobrze, jeśli spotykając młodych, z całą naturalnością będziemy z nimi rozmawiać, słuchać ich i zadawać pytania. Wtedy nawiąże się szczery dialog.

Od kilkunastu lat Ksiądz Biskup jest szczególnie blisko młodych i odpowiada za to duszpasterstwo w Polsce. Jakie zagrożenia i nadzieje towarzyszą polskiej młodzieży?

Młodzież jest zróżnicowana. Jest w niej wiele wrażliwości, otwarcia na dobro, przyjaźń, ale też ulegają wpływom mediów, kulturowych trendów i powtarzają błędy starszych pokoleń. Z pewnością trudno im jest być dobrymi, bo w tym świecie jest wielkie pomieszanie wartości. Takie spotkanie, jak Polska Copacabana w Płocku, z pewnością jest dobrem, które będzie ich budować na przyszłość.

Światowe Dni Młodzieży to wydarzenie, które przekracza ramy jednego kraju, kontynentu. Z drugiej strony Rio de Janeiro, gdzie papież Franciszek spotka za kilkanaście dni młodzież z całego świata, jest bardzo daleko od Polski. Jaki jest sens organizowania takich spotkań, jak Polska Copacabana w Płocku?

Widzimy tu w Płocku, że sama młodzież potrzebuje takich spotkań, chętnie na nie przyjeżdża. W Polsce jest kilkanaście wydarzeń, w których będzie się odbywało duchowe towarzyszenie Światowym Dniom Młodzieży. Jedno z nich odbyło się już w Pelplinie. Co one dają? Z pewnością wiele nadziei i dobra.