Szli pod prąd

ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 18.03.2013 23:41

Z Płocka do Kępy Polskiej, do sanktuarium Matki Bożej w pieszej nocnej wędrówce z krzyżem uczestniczyło dziesięć osób.

Celem Drogi Krzyżowej było sanktuarium Matki Bożej w Kępie Polskiej Celem Drogi Krzyżowej było sanktuarium Matki Bożej w Kępie Polskiej
ks. Włodzimierz Piętka/GN

Pomysł zrodził się w grupie studenckiej przy parafii św. Jadwigi Królowej w Płocku. – Intencji nam nie brakowało: modliliśmy się o pomnożenie naszej wiary, za Ojca świętego Franciszka, pamiętaliśmy o młodzieży dotkniętej uzależnieniami, nieszczęśliwą miłością, utratą wiary – mówili młodzi pielgrzymi.

Ich wędrówce dały początek Msza św. w nocy z ubiegłego piątku na sobotę i ucałowanie relikwii Krzyża św. w kościele na płockich Podolszycach Północ. W czasie Eucharystii licealiści, tegoroczni maturzyści i studenci przypomnieli sobie słowa z pierwszego kazania papieża Franciszka o stawaniu się prawdziwym uczniem Jezusa przez niesienie krzyża. Później, w ciszy ruszyła Droga Krzyżowa: ulicami Płocka do Imielicy, następnie przez Borowiczki, Wykowo i Białobrzegi do Kępy Polskiej. Była mroźna noc, około – 10 stopni mrozu, ale przy silnym wietrze, odczuwalna temperatura była -15.

- Najtrudniejszym momentem drogi były zaspy, przez które musieliśmy się przedzierać, a było to około 8 kilometrów naszej drogi – opowiadała po wszystkim młodzież. – Jednak najbardziej liczą się duchowe owoce tej drogi, a jest nią przede wszystkim radość. Widziałem, jak młodzi ludzie byli autentycznie szczęśliwi, że przez mróz, śnieg i noc przedarli się z krzyżem do Kępy Polskiej – mówi ks. Jacek Gołębiowski, przewodnik grupy.