Rypin pobiegł za królami

Ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 06.01.2013 19:05

Pierwszy raz ulicami Rypina przeszedł barwny korowód, który wraz z trzema królami pokłonił się nowo narodzonemu Panu.

Trzej królowie przywiedli orszak rypinian do stajenki przy kościele parafii pw. św. Stanisława Kostki Trzej królowie przywiedli orszak rypinian do stajenki przy kościele parafii pw. św. Stanisława Kostki
Ks. Włodzimierz Piętka/GN

Niemal cztery tysiące mieszkańców Rypina przeszły po raz pierwszy w radosnym i kolorowym orszaku trzech króli. – Tyle ludzi jeszcze nie widziałam – mówił ktoś z tłumu. Rzeczywiście, liczba uczestników, ich kolorowe stroje, flagi, balony, wreszcie śpiew kolęd uczyniły orszak niezwykłym wydarzeniem.

– Chcielibyśmy, aby to wydarzenie stało się tradycją w naszym mieście. Jednak, by cokolwiek osiągnąć, potrzebna jest współpraca wielu środowisk, a przede wszystkim otwartość do wzięcia udziału w orszaku. I tej otwartości nie zabrakło – mówili z satysfakcją organizatorzy OTK w Rypinie – członkowie Akcji Katolickiej przy parafii pw. św. Stanisława Kostki. Do udziału w kolędowym pochodzie zaprosili różne grupy i stowarzyszenia, liczyli i nie zawiedli się na obecności szkół, a zwłaszcza rypińskich przedszkoli.

Trasa orszaku wiodła od placu przy ul. Nowy Rynek do kościoła parafii św. Stanisława Kostki. Przy kolejnych stacjach wystawiono biblijne inscenizacje: zwiastowanie aniołów o narodzeniu Mesjasza, diabelskie kuszenie, scenę w pałacu Heroda i pokłon mędrców Dzieciątku. Przy każdej scenie, zgromadzeni głośno powtarzali słowa: „Nie bój się, oddaj Bogu cześć!”. W rolę Świętej Rodziny wcielili się Aleksandra i Sławomir Kryszczukowie z 11-miesięcznym synkiem Mateuszem.

– Ten orszak rozpoczęli trzej królowie, ale przez wieki prowadzili go mądrzy i święci ludzie, jak kard. Stefan Wyszyński, bł. Jan Paweł II i jego następca Benedykt XVI. A on nam przypomina, „gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość”. Jeżeli dziś otworzymy serca dla Boga, to otworzy je też dla człowieka, dla dziecka, dla sąsiada i przyjaciół, dla człowieka starszego i cierpiącego, dla biednego. Jeśli otworzymy serce dla Boga, będziemy naprawdę jedną rodziną. Bądźmy świadkami wiary świeżej, miłości, która płynie z betlejemskiego żłóbka – podkreślił w słowie przy żłóbku ks. prał .Marek Smogorzewski. Orszak zakończyła Msza św. w kościele parafii św. Stanisława Kostki.