Mobilnie czyli gorzej?

Wojciech Ostrowski

|

Gość Plocki 35/2012

publikacja 30.08.2012 00:15

Miejscowy Punkt Krwiodawstwa zostanie zlikwidowany, a zastąpią go punkty mobilne, czyli specjalne autobusy i ambulanse.

Podczas festynu parafialnego pobrano dziewięć litrów krwi, którą ofiarowało 20 osób. Chętnych było więcej, ale nie każdy mógł tego dnia zostać krwiodawcą Podczas festynu parafialnego pobrano dziewięć litrów krwi, którą ofiarowało 20 osób. Chętnych było więcej, ale nie każdy mógł tego dnia zostać krwiodawcą
archiwum ks. Andrzeja Zycha

Mieszkańcy Przasnysza wiadomość o zbliżającej się likwidacji Punktu Krwiodawstwa przyjmują z dużym zaskoczeniem. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie uzasadnia swoją decyzję względami ekonomicznymi. Przasnyski stacjonarny Punkt Krwiodawstwa mają zastąpić punkty mobilne. Jednak o iluzoryczności takich rozwiązań przekonują członkowie przasnyskiego PCK, którzy chcą, by punkt krwiodawstwa pozostał w mieście. Jak argumentuje Bogusław Brykała, prezes Oddziału Rejonowego, przemawia za tym m.in. nowoczesne wyposażenie przasnyskiego punktu, gdzie w komfortowych warunkach, każdy chętny może oddać krew w dogodnej dla siebie chwili. Systematycznie wzrasta liczba młodych dawców, dla których ten gest ma duże znaczenie wychowawcze i stanowi dobrą zachętę do angażowania się także w inne akcje społeczne. Rocznie w Przasnyszu punkt krwiodawstwa pobiera około 1000 litrów krwi. Po jego likwidacji należy się liczyć ze znacznym spadkiem tej liczby.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.