Nowy numer 13/2024 Archiwum

Muzyka jak wycinanka

To książka o pieśniach kurpiowskich i fascynacji kompozytorów XX wieku folklorem Puszczy Zielonej.

„Radość moja granic nie miała, kiedy usłyszałem smutną, jak tylko może być smutna ta Puszcza Kurpiowska i rozciągłą jak ciemne bory i lasy, a tak miłą i swojską i tak dziwnie ujmującą za serce melodię pieśni Leć głosie po rosie” - tak melodię kurpiowską scharakteryzował przed stu laty ks. Władysław Skierkowski. Ten fragment, pochodzący z jego zbioru „Puszcza Kurpiowska w pieśni”, przytoczyła prof. Mieczysława Demska - Trębacz, redaktor naukowy książki „Kurpie i muzyka”, podczas wczorajszej promocji w Towarzystwie Naukowym Płockim. To właśnie ks. Skierkowski, myszyniecki wikariusz, odkrywca, propagator folkloru mieszkańców Puszczy, członek TNP, poprzedza długą listę znanych polskich kompozytorów, którzy inspirowali się tą muzyką.

- Za sprawą Kurpiów rok 2011 był ogłoszony na Mazowszu Rokiem ks. Skierkowskiego, odkrywcy folkloru kurpiowskiego, który na początku minionego wieku zapisał i upowszechnił to, co zachowało się w krainie boru. A zachował się przede wszystkim śpiew, który rozbrzmiewał na wsi od świtu do zmierzchu. Śpiew, który zachwycił kapłana, podążającego do Myszyńca w 1913 r. na nową placówkę. Za jego sprawą pieśń kurpiowska przeniknęła do muzyki wysokiej - przypomniała prof. M. Demska. - Trębacz podczas prezentacji książki, będącej pokłosiem obchodów Roku ks. Skierkowskiego i sesji zorganizowanej na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina.

- Książka jest świadectwem związków stołecznego środowiska z twórczością kurpiowszczyzny. To okres 80-letni, którego klamrę stanowią kurpiowskie fascynacje dwóch rektorów warszawskiej uczelni muzycznej, czyli Karola Szymanowskiego i Stanisława Moryty - wyjaśniała prelegentka. O wyjątkowej roli pierwszego z nich, w odczytywaniu stylu i poetyki tradycyjnych, starych pieśni kurpiowskich mówiła tak: - W Pieśniach kurpiowskich Szymanowskiego znajdujemy uwypuklone za pomocą środków muzycznych pewne zwroty pewne frazy wokalne, wywodzące się z nawoływania, pokrzykiwania, zawodzenia. Autor nie próbuje tego dziedzictwa puszczańskiego dostosowywać do własnych idei, przerabiać po swojemu. Szymanowski jest pierwszym kompozytorem, który trafnie sportretował tradycję Kurpiów. Za nim podążyli kompozytorzy polscy 20 wieku.

W gronie tym znaleźli się także m.in.: Roman Maciejewski, Romuald Twardowski, Henryk Mikołaj Górecki i Andrzej Panufnik, którego kwartet smyczkowy zatytułowany „Wycinanka” miał swoją inspirację właśnie w kurpiowskiej wycinance.

- Jako źródło inspiracji dla kształtu utworu, odwzorowuje się ona w strukturze opartej na lustrzanej symetrii układów dźwiękowych - wyjaśniała prof. Demska.

Podczas promocja książki, która zawiera także dwa krążki CD z nagraniami oryginalnych pieśni kurpiowskich i utworów nimi inspirowanych, nie zabrakło samej muzyki. Można było wysłuchać m.in. pieśni „Panie muzykancie, prosim zagrać walca” - w opracowaniu Karola Szymanowskiego i w wersji ludowej, w wykonaniu Apolonii Nowak, czy też przejmującego utworu „A któż tam puka”, opowiadającego o pannie młodej, sierocie, która nie może otrzymać błogosławieństwa matki.

Tom „Kurpie i muzyka” został wydany przez Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina i Mazowiecki Instytut Kultury, z inicjatywy Towarzystwa Promocji Muzyki „Przez Muzykę do Serc” i Towarzystwa Ochrony Dziedzictwa Kurpiowszczyzny im. A. Chętnika. Jednym z autorów szkiców o ks. Władysławie Skierkowskim, zawartych w książce, jest ks. prof. Michał Marian Grzybowski.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy