Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Wielkopiątkowa reanimacja serc

Publikujemy medytację bp. Piotra Libery, wygłoszoną w czasie Ciemnej Jutrzni w Wielki Piątek w płockiej katedrze.

Ciemna, wielkopiątkowa Jutrznia. Łacińskie matutinum tenebrarum.

Łączymy się w tej godzinie z naszym Panem, który spędził tę noc w mrocznym arcykapłańskim więzieniu w Jerozolimie... (Rzymski namiestnik rozpoczynał sądy nad podwładnymi wczesnym rankiem)...

Mroczne więzienie, być może wypełniona błotem cysterna... Przypominają nam o nim "ciemnice" w naszych kościołach...

"Ciemnica", "ciemna jutrznia"... Bolesne "zapowiedzi"... Bolesne "zapowiedzi" najciemniejszej nocy... Nocy zapadającej  w przebitym sercu Tego, który dzisiaj, o trzeciej po południu, streści swoją wędrówkę przez ziemię wypowiedzianym na ostatnim oddechu:

"Wykonało się"...

"Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Ciebie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył..."

Tak brzmiała przez wieki odpowiedź wierzących na tamto jerozolimskie: "Wykonało się...."

Niestety, przyszło nam żyć w świecie, w którym wielu lepiej wie, co oznacza funkcja "save" w komputerze, niż jak "save" ma się do ich życia.

Czy jednak tak trudno zrozumieć to, co powiedział Bóg w starożytnym Liście do Hebrajczyków?

Że człowiek nie wykupi sam siebie z oślizłych łap grzechu, nie wykpi się niczym wobec wciąż zbliżającej się śmierci - ani wiarą we własne siły, ani przez mnożenie ofiar, ani przez mechanizm kozła ofiarnego w Yom Kippur?

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy