W Wyższym Seminarium Duchownym zainaugurowano nowy rok spotkań w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
W inauguracji tegorocznych spotkań wziął udział biskup Piotr Libera. W czasie Mszy św. zwrócił uwagę na potrzebę ciągłej pracy nad umysłem i sercem człowieka, tym bardziej, że na ludzką słabość czyha przebiegłość złego ducha. W utrzymaniu wewnętrznej dyscypliny pomaga więc post i wyrzeczenia.
- Kiedy zapominamy o pokucie, zaczynamy żyć lekko, przyjemnie, bez ograniczeń, na luzie. I wtedy zły duch ma do nas łatwiejszy dostęp. Wtedy może sobie na więcej pozwolić. Musimy uważać na momenty, kiedy jesteśmy mocni duchowo, zwłaszcza we własnych oczach. Kiedy się mocni czujemy, np. po spowiedzi, po rekolekcjach, po jakimś doświadczeniu duchowym czy posłudze. Czujemy się szczęśliwi, że dużo zrobiliśmy dla Pana Boga, dużo modliliśmy się, jesteśmy uwolnieni od grzechu. My czujemy się mocni i szczęśliwi, a demon błąka się i krąży wokół niczym lew ryczący. Dlatego obmyśla następny plan, jak uderzyć, jak wyrwać tego człowieka z tego błogostanu, z poczucia duchowego zadowolenia, jak go zniszczyć, zburzyć jego pokój - mówił biskup w homilii.
Zwrócił uwagę także na dwa inne zagrożenia duchowe: - Szatan uderza również tam, gdzie człowiek jest niezdecydowany, gdy się waha. Jeśli dopuszczamy jakiś kompromis. Ale bądźmy uważni, bo kompromis w sferze moralnej prowadzi często do kompromitacji – podkreślał biskup Libera. I dodał następnie: - Czasem też zły duch usiłuje zasiać w nas ziarna zła. Przychodzi – na przykład - jakaś myśl, pojawia się jakiś obraz, wspomnienie. Czujemy, że wewnątrz coś się poruszyło, coś drgnęło. Zostało rzucone jakieś złe ziarno na glebę naszego serca. Jakaś myśl, sugestia, pierwsze uczucie, pierwszy obraz. Jeszcze nie grzech, ale coś drgnęło. To jest moment walki. Tu potrzebna jest pokorna modlitwa przed Panem. W Księdze Rodzaju (4, 7) czytamy, że zło łasi się u drzwi człowieka i czeka aż ten uchyli mu nieco furtkę - mówił kaznodzieja.
O potrzebie pracy nad sobą, która owocuje nawróceniem, mówiły także w czasie pierwszego spotkania siostry służki, które przybliżyły historię swego założyciela, bł. o. Honorata Koźmińskiego. Wskazały na jego drogę życia, niewiary i nawrócenia, z którego zrodziło się wiele duchowych owoców, a wśród nich ukryte formy życia zakonnego.
Uniwersytet Trzeciego Wieku działa przy Wyższym Seminarium Duchownym w Płocku od ponad 20 lat. W tym semestrze spotkania odbywają w następujące piątki: 20 października, 10, 17 i 24 listopada, 1 i 15 grudnia oraz 5 i 12 stycznia. Spotkania rozpoczynają się o godz. 16, a ich tematyka jest poświęcona m.in. historii zapisanej w murach płockiej katedry, zwiedzaniu sanktuarium Bożego Miłosierdzia na Starym Rynku, zagadnieniom filozoficznym, biblijnym i teologicznym, ale zawsze odnoszącym się do doświadczeń uczestników UTW.
wp