Przasnysz. Na nieprzetartych szlakach

Historię można poznawać na różne sposoby, nie tylko z książek. Do innych, aktywnych form nauki będzie zapraszał dzieci i młodzież klub, który powstaje w Przasnyszu pod egidą Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej i Muzeum Historycznego.

Pierwsza inicjatywa Klubu Młodego Historyka już właściwie się odbyła. Kilkoro uczniów z Zespołu Szkół Powiatowych im. mjr. H. Sucharskiego, którzy są "grupą założycielską" klubu, poszli śladami Wiktora Zacheusza Nowowiejskiego "Jeża", żołnierza Września '39 i komendanta Ruchu Oporu AK Obwód Przasnysz 1945-46, realizując dokumentację na konkurs, pod kierunkiem nauczyciela Bogusława Brykały. - Wysłaliśmy zgłoszenie do konkursu, który był skierowany do klas mundurowych. Jego głównym założeniem jest opisanie biogramu jakiegoś bohatera, znalezienie miejsca z nim związanego lub troska o takie miejsce. A na koniec - przeprowadzenie o nim lekcji otwartych - wyjaśnia B. Brykała.

Uczniowie z ZSP mieli okazję nie tylko sięgnąć po książkę o Wiktorze Zacheuszu Nowowiejskim pióra ks. prof. Michała Grzybowskiego, ale też odbyć z autorem telefoniczną rozmowę. 12 maja natomiast, z pomocą znawców regionu i bratanka Jeża pokonali szlak bohatera, docierając do rodzinnego domu, miejsc, gdzie się ukrywał jego oddział, po miejsce śmierci i symboliczny grób.

Między innymi taką formę wypraw plenerowych chce zaproponować swoim adeptom Klub Młodego Historyka, do którego trwa rekrutacja. - W ramach klubu będą organizowane plenerowe wycieczki, tak aby nie była to tyko nauka z książek, ale przede wszystkim działania terenowe, w których uczniowie będą mogli sami odkrywać historię. Na początku będą dotyczyły naszego regionu, ale mamy nadzieję, że jak projekt się rozwinie, to będziemy organizować wycieczki w całej Polsce. Mamy też w planach czytanie krytyczne dokumentów, poznawanie map i gry terenowe. Będą również spotkania z członkami - historykami Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej, żeby podzielili się swoimi doświadczeniami, swoją wiedzą i zachęcali do spojrzenia na jakieś zagadnienia z innej perspektywy. Planujemy też debatę oxfordzką, w której część uczestników będzie bronić jakiejś tezy, a druga grupa będzie na przykład musiała ją obalić. Taka dyskusja pozwala głębiej poznać jakieś zagadnienie - wyjaśnia Hubert Dęby, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej.

- Takie poszukiwania są po to, aby młodzież zobaczyła, że można się bawić historią, być jak detektyw, który przedziera się przez nieprzetarte jeszcze szlaki - dodaje Bogusław Brykała, nauczyciel historii i katecheta. - Uczniowie przekonują się, że historia to nie tylko kucie z książek, ale fascynujące dociekania. Dzięki klubowi chcemy wspomagać przasnyskie środowisko szkolne. Chodzi o to, by młodzi zapalili się do historii, by sami zaczęli docierać do prawdy i obalać stereotypy, a nawet kłamstwa, na przykład te, utrwalone i rozpowszechniane wciąż o żołnierzach wyklętych. By nie byli jak naczynia, w które ktoś może wlać wszystko, co chce - mówi B. Brykała.

Klub Młodego Historyka ma działać nie tylko w roku szkolnym, a także skupiać dzieci i młodzież od lat 10 do 17 w sekcjach wiekowych. - Jesteśmy nastawieni na to, by te grupy nie były bardzo duże, ale jeśli będzie duże zainteresowanie, to po prostu podzielimy je na parę mniejszych. Chodzi o to, by pogłębiali swoją wiedzę i wszyscy mogli aktywnie uczestniczyć w spotkaniach. Jednocześnie będziemy wsłuchiwać się w ich pomysły i wspólnie tworzyć program - dodaje Hubert Dęby.

Warto dodać, że zajęcia są bezpłatne. Zapisy pod adresem: tpzprzasnyskiej@gmail.com oraz historia2@muzeumprzasnysz.pl. Formularze zgłoszeniowe dostępne są na fanpage’u muzeum.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

am