Świedziebnia. Patrzysz, i zaczynasz się modlić

wp

publikacja 04.03.2024 23:34

Krok za krokiem, za Jezusem prowadzonym do arcykapłana i Piłata, sądzonym, biczowanym i dźwigającym krzyż, szli mieszkańcy Świedziebni, przeżywając misterium Męki Pańskiej.

Misterium rozegrało się w scenerii kościoła parafialnego w Świedziebni. Na zdjęciu: Jezus prowadzony do Piłata. Misterium rozegrało się w scenerii kościoła parafialnego w Świedziebni. Na zdjęciu: Jezus prowadzony do Piłata.
ks. Włodzimierz Piętka

Na zakończenie rekolekcji wielkopostnych, ostatnią katechezą było misterium męki Pańskiej, w wykonaniu aktorów-amatorów z Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Radominie. – Choć to był już 8. spektakl, to zawsze przeżywam go, jakby był pierwszy. To namacalna Droga Krzyżowa. Od początku chciałem, aby było to wydarzenie ewangelizacyjne, dla poruszenia serc i głębszego przeżycia głównych tajemnic naszej wiary To misterium wzrusza do łez, daj Boże, ku nawróceniu – mówi pomysłodawca i reżyser przedstawienia, Dawid Stachowski.

I tak rzeczywiście było: gdzieś między tłumem przeciskał się Judasz z kohortą, aby pojmać Jezusa, wszyscy wyruszyli za Panem dźwigającym krzyż, byli świadkami biczowania, ukrzyżowania, śmierci i pogrzebu. Niejeden z uczestniczących ocierał w czasie misterium łzę. – Ty mnie odkupiłeś, a ja wciąż się nie nawracam – mówił przy scenie zdjęcia z krzyża jeden z bohaterów misterium. Słowa te i mocne obrazy, którym towarzyszył przejmujący podkład muzyczny, zachęcały nie tylko do wzruszenia, ale do modlitwy i osobistej refleksji.

W spektakl ewangelizacyjny zaangażowali się członkowie grupy teatralnej "Kurtyna" oraz członkowie wspólnoty Wojowników Maryi, łącznie 33 osoby. W rolę Jezusa od początku wciela się Paweł Chmielewski pochodzący z parafii Poniatowo. Reżyser Dawid Stachowski już zapowiada, że na przyszły rok jest przygotowywany nowy scenariusz misterium, choć tak naprawdę każde przedstawienie musi być adaptowane do realiów miejsca, w którym misterium jest wystawiane. – To również wielki wysiłek ze strony aktorów, aby poświęcić kolejne niedzielne popołudnia w Wielkim Poście. Jestem szczególnie wdzięczny rodzicom dzieci i młodzieży, że się zgodzili na udział w tym dziele tych jeszcze niepełnoletnich członków naszego wspaniałego zespołu – mówi D. Stachowski. Za misterium w Świedziebni dziękował wyraźnie wzruszony ks. kan. Jerzy Wielechowski, proboszcz parafii pw. św. Bartłomieja.

Już w najbliższą niedzielę misterium z Radomina zostanie wystawione w jednej z parafii w Warszawie. Kto chciałby obejrzeć i uczestniczyć w misterium w naszej diecezji, będzie miał taką okazję 17 marca w Radominie i 24 marca w Dulsku.