Dlaczego
nie powołujemy młodych?

W jaki sposób zarzucać sieci Ewangelii, aby złowić młodzież, a teraz szczególnie maturzystów?

▲ Rekolekcje pod hasłem: „Weź życie w swoje ręce” odbędą się od 23 do 25 lutego w Płocku, a pielgrzymka na Jasną Górę – 24 marca. W ostatnich latach uczestniczy w niej blisko 3 tys. osób (zdjęcie z ubiegłego roku).
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

W pewnym sensie to ostatni dzwonek, bo już za kilka miesięcy, po maturze, ci 19-latkowie wyruszą na studia do większych miast. Znikną wtedy z horyzontu swoim katechetom i z pola oddziaływania duszpasterskiego w parafiach. Dawniej organizowano dla nich rekolekcje przed maturą. Właśnie w czasie ferii nawet po kilkuset uczniów ostatnich klas szkół średnich brało udział w takich wydarzeniach. W ostatnich latach liczba uczestników bardzo jednak stopniała, a przez pandemię rekolekcje te odwołano. Teraz, gdy wyszła inicjatywna ponownej ich organizacji… nikt się nie zgłosił. Tak było w listopadzie. Obecnie jest organizowana jeszcze jedna tura, od 23 do 25 lutego w płockiej „Studni”, ale czy ktoś się wybierze? Dodajmy, że w diecezji jest ok. 5 tys. maturzystów.

Dawniej te rekolekcje pomogły wielu. Osoby, które je przeżyły, wspominają ten czas jako ważne doświadczenie duchowe. Spośród uczestników niektórzy wybrali seminarium czy życie zakonne. Dziś natomiast wielu radzi, aby być „ostrożnym” w proponowaniu przygotowującym się do matury czegoś dodatkowego poza zajęciami lekcyjnymi, bo przecież i tak mają wiele nauki i przygotowań do egzaminu. Niektórzy maturzyści wypisywali się nawet z katechezy, powołując się na brak czasu.