Kto poniesie karawakę?

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 27/2020

publikacja 02.07.2020 00:00

Po raz trzeci z rzędu nie wyruszy z naszej diecezji piesza pielgrzymka do Niepokalanowa. Jak można ocalić tę niemal 30-letnią pątniczą tradycję?

▲	To wędrowanie miało zawsze swój klimat i symbole, wśród nich najważniejszy – krzyż morowy. ▲ To wędrowanie miało zawsze swój klimat i symbole, wśród nich najważniejszy – krzyż morowy.
Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Gdyby nie świeccy, którzy na początku lat 90. bardzo mocno zaangażowali się w tworzenie tej pielgrzymki, to by się to nie udało – uważa ks. Zbigniew Kaniecki, diecezjalny duszpasterz trzeźwości i pierwszy organizator pielgrzymki do Niepokalanowa, która dawniej szła promieniście z kilku miejsc diecezji płockiej. Wspomina dawne bieżuńskie środowisko nauczycieli i członków ówczesnego Katolickiego Stowarzyszenia „Politicus”, w tym nieżyjących już Krzysztofa Szczechowicza i Ewę Łubińską, dzięki którym podjęta została ta idea, zapoczątkowana w diecezji radomskiej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.