Ze św. Krzysztofem bezpieczniej

Wojciech Ostrowski

publikacja 29.04.2018 17:55

Już po raz siódmy parafia Chrystusa Zbawiciela w Przasnyszu gościła uczestników Otwarcia Sezonu Motocyklowego.

Po raz 7. motocykliści modlili się w Przasnyszu o Boże błogosławieństwo na nowy sezon Po raz 7. motocykliści modlili się w Przasnyszu o Boże błogosławieństwo na nowy sezon
Wojciech Ostrowski

Mszę św. o Boże błogosławieństwo dla motocyklistów odprawił ks. Tomasz Tomczak, wikariusz najmłodszej wspólnoty parafialnej w mieście nad Węgierką.

- Dlaczego mimo istnienia świata, mimo zmartwychwstania Chrystusa, nasza wiara jest chwiejna, nastawiona na sensację i oczekiwanie kolejnych cudów? – pytał w homilii ks. Tomasz. – Szukając odpowiedzi na to pytanie warto przypomnieć sobie, że uwierzyć w Chrystusa to znaczy diametralnie zmienić swoje życie, nawrócić się. Tymczasem to właśnie przychodzi nam najtrudniej. Chcielibyśmy zachować grzeszny styl życia, ale mimo to oczekiwać szczęścia w wieczności, które obiecuje nam Jezus. Tymczasem On sam mówi nam, że trzeba stracić swe życie, aby zachować je na wieczność. Dlatego warto postawić sobie konkretne pytanie: Czy ja na serio wierzę w Boga?

Na zakończenie Eucharystii ks. T. Tomczak przywołał postać św. Krzysztofa, patrona kierowców i podróżnych. – Wiemy, że mając jego wizerunek w samochodzie czy na motocyklu czujemy się bezpieczniej – zauważył kapłan.

Widocznym znakiem wyjątkowego charakteru Mszy św. były ułożone przed ołtarzem kaski, które zostały poświęcone przez ks. Tomasza, oraz charakterystyczne stroje motocyklistów. Po zakończeniu Eucharystii zostało poświęcone pół tysiąca motocyklów, bo tyle przybyło na rozpoczęcie sezonu do Przasnysza. Następnie uczestnicy otwarcia sezonu, wśród których byli miłośnicy jednośladów m.in. z Przasnysza, Ciechanowa, Pułtuska, Ostrołęki, Makowa Mazowieckiego, Warszawy, Olsztyna, a nawet z zagranicy, po barwnej paradzie ulicami miasta udali się na okolicznościową imprezę integracyjną z licznymi atrakcjami.

- Nowy sezon zawsze rozpoczynamy Mszą św., po której wyruszamy na trasę – wyjaśnia Michał Długołecki. – Jazda motocyklem to fajne przeżycie, przygoda, ale ważne, aby rozpoczynać ją z Panem Bogiem, co proponujemy też innym – dodaje jego małżonka, Jolanta.

- Msza św. to dobry znak na cały sezon - dzieli się Marek Chrzanowski. - Maszynę trzeba poświęcić, żeby szczęśliwie go zakończyć.

Organizatorem VII Otwarcia Sezonu Motocyklowego był przasnyski Auto Moto Klub "Rzemieślnik".