To w nich zostanie

am

publikacja 07.03.2018 22:22

- Konkurs był trudny, ale warto było poświęcić swój czas - mówi trójka laureatów olimpiady z naszej diecezji.

To w nich zostanie Płock, 07.03.2018. Finał diecezjalny Olimpiady Teologii Katolickiej w Płocku - uczestnicy, opiekunowie i organizatorzy Agnieszka Małecka /Foto Gość

Już sam tytuł tegorocznej ogólnopolskiej OTK - "Pokój i nadzieja dla Europy w nauczaniu Benedykta XVI i Franciszka" brzmi ambitnie. Nie inaczej prezentuje się literatura, zaproponowana przez komitet organizacyjny, w której znalazły się wybrane dokumenty i orędzia papieskie, m.in. encyklika "Spe salvi" Benedykta XVI. Bardzo dobrą znajomością tych dokumentów musieli się wykazać startujący w etapie diecezjalnym olimpiady, który odbył się dzisiaj w siedzibie Szkół Katolickich. 37 uczniów szkół średnich m.in. z Płocka, Płońska, Ciechanowa, Makowa, wyłonionych w eliminacjach szkolnych z ponad 280 osób, napisało test, złożony z 25 pytań.

I uczestnicy, i organizatorzy diecezjalnego etapu są zgodni, że był to naprawdę trudny konkurs. Część z pytań w teście miała charakter otwarty, a o uznaniu przez jury odpowiedzi zgodnie z regulaminem OTK decydowało m.in. użycie określonych pojęć i terminów. Na tym etapie najwięcej pytań poruszało zawarty w temacie wątek pokoju.

Wysoki poziom testu sprawił, że nikomu nie udało się zdobyć maksymalnej liczby punktów. Za to aż trójka uczestników uzyskała jednakowy, najwyższy wynik - 45 punktów na 65. Są to Jakub Brodowski i Monika Tarnowska - oboje z I LO im Z. Krasińskiego w Ciechanowie (katechetka- Agnieszka Boniakowska) oraz Aleksandra Miksińska z LO nr 1 im. M. Curie-Skłodowskiej w Makowie Mazowieckim (katecheta - ks. Paweł Szymański).

- To była dość trudna praca, ale było warto, bo dzięki temu dowiedziałem się bardzo dużo cennych informacji. Poza tym bardzo podobają mi się teksty papieża Benedykta XVI. W czasie przygotowań nie ominęła mnie nawet choroba i dlatego miałem mało czasu. Sam jestem zaskoczony tym wynikiem - mówi Kuba, uczeń klasy 1 w ciechanowskim "Krasiniaku".

Dla Moniki to drugi start w tej olimpiadzie. - Co mnie skłoniło? Myślę, że ta wiedza, którą sobie przyswoimy, bez względu na to czy wygramy, ona w nas zostaje. I to jest dobra motywacja. Poza tym mnie motywowało już samo imię Benedykta XVI, zawarte w temacie konkursu, ponieważ kocham jego prostotę, mądrość i jego sposób wiedzenia Boga - mówi laureatka z Ciechanowa. Jak trudną była lektura encykliki i papieskich orędzi? - Te dokumenty mają to do siebie, że dotyczą tematów aktualnych, tego co się dzieje wokół nas, tego co jest teraz ważne. Dlatego myślę, że z pozoru to nie jest taka wiedza hermetyczna. Myślę, że na dłużej zostanie mi w pamięci ujęcie nadziei, w oparciu o Listy św. Pawła, zawarte w jednym z opracowań - mówi Monika. Wątek nadziei, chociaż mniej obecny w teście na poziomie diecezjalnym, był tej laureatce bardzo bliski. - Nadzieja jest czymś, czego nie da się odebrać. To przestrzeń w sercu, która jest wyłączona ze świata zewnętrznego. I tylko człowiek decyduje, czy ją zachować, czy ją porzucić - mówi licealistka.

Drugi raz w OTK startuje także trzecia laureatka, Aleksandra, maturzystka z Makowa. - Ja lubię taką tematykę. Uważam, że wiedza teologiczna jest potrzebna i bardzo pomaga w życiu - przekonuje Ola. - Przygotowując się do tego etapu, starałam się wszystko przeczytać ze zrozumieniem, czytać na głos, potem zrobić notatki, zapamiętać najważniejsze rzeczy. Dla mnie chyba nauka o nadziei była rzeczą najprzyjemniejszą. Na długo zapamiętam to, że pokój i nadzieja nie są nasze, ale są dane przez Boga i trzeba je pielęgnować - mówi tegoroczna maturzystka.

Wszyscy uczestnicy i ich opiekunowie otrzymali pamiątkowe dyplomy, a zwycięzcy finału diecezjalnego OTK dostali także książki, ufundowane przez organizatora tego etapu olimpiady - Wydział Katechetyczny kurii płockiej. Przed nimi ogólnopolski finał OTK, już w kwietniu.