Czas poznać Stanisława

am, wp

publikacja 04.02.2018 13:38

W Muzeum Diecezjalnym można oglądać wystawę o świętym z Rostkowa.

Otwarcie wystawy "Kostka znaczy więcej - kult św. Stanisława Kostki" uświetnił program słowno-muzyczny w wykonaniu absolwentów i uczniów szkół katolickich w Płocku Otwarcie wystawy "Kostka znaczy więcej - kult św. Stanisława Kostki" uświetnił program słowno-muzyczny w wykonaniu absolwentów i uczniów szkół katolickich w Płocku
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Dziś wielu wystarczy minimum, a św. Stanisław Kostka był maksymalistą, Bożym radykałem, który poszedł na całość - mówił bp Piotr Libera w czasie otwarcia wystawy w muzeum na Tumskim Wzgórzu.

Na ekspozycji zgromadzono obrazy, figury, książki i modlitewniki, a także archiwalne zdjęcia sprzed 50 lat z Ciechanowa, Przasnysza i Rostkowa, które są dowodem różnych przejawów kultu świętego na przestrzeni kilku wieków.

Przede wszystkim zgromadzono na wystawie rozmaite obrazy św. Stanisława, które trafiły tu ze zbiorów ks. Janusza Cegłowskiego, proboszcza parafii w mławskiej Wólce i propagatora kultu naszego mazowieckiego świętego. Są też rzeźby w drewnie, wykonane przez artystów ludowych, m.in. półtorametrowa praca słowackiego górala, są także figury w brązie. Część z tych prac to pokłosie plenerów artystycznych, organizowanych w parafii na Wólce.

Zwiedzanie warto zacząć od lewej strony ekspozycji, gdzie m.in. wiszą plansze z reprodukowanymi zdjęciami z ogólnopolskich obchodów 400. rocznicy śmierci św. Stanisława Kostki w Ciechanowie, Rostkowie i Przasnyszu. Fotografie, na których widać m.in. ówczesnego kard. Karola Wojtyłę i Prymasa Tysiąclecia, pochodzą z albumu, który też znalazł się na wystawie. Można się przekonać, jaką skalę miały tamte obchody sprzed 50 lat.

Zachowały się też korespondencje ówczesnego biskupa płockiego Bogdana Sikorskiego m.in. z przyszłym papieżem i kard. Wyszyńskim, związane z tamtymi uroczystościami. Jest nawet lista biskupów (prawie 40), którzy przybyli wtedy do diecezji płockiej, wraz z nazwami parafii, w których się zatrzymali. Wśród dokumentów, druków, wydawnictw są tu m.in. obszerny maszynopis zawierający samą bibliografię opracowań w różnych językach o św. Stanisławie Kostce, rękopisy, maleńki modlitewnik z połowy XIX w. czy pismo z 1968 r. od dyrektora Urzędu ds. Wyznań w sprawie pozwolenia na wydanie książki o świętym. Większość z nich pochodzi z Archiwum Diecezjalnego.

Najcenniejsze eksponaty to monstrancja z parafii Węgra z czasów św. Stanisława Kostki (do tej parafii należało wówczas Rostkowo) oraz dwa relikwiarze, przechowywane na co dzień w skarbcu Muzeum Diecezjalnego w Płocku.

Wystawa opowiada też o parafiach stanisławowych, m.in. w Rostkowie, Przasnyszu i Płocku (Stanisławówka), a także przypomina o szkołach, które noszą jego patronat.

- Wystawa, czynna przez cały rok, będzie ewoluowała. Niedługo pojawią się kolejne eksponaty, a wśród nich obraz św. Stanisława Kostki z Kacic, znany jako pierwszy wizerunek tego świętego w naszej diecezji. Obecnie jest on jeszcze w renowacji. Będziemy chcieli pokazać też prace nagrodzone w konkursie organizowanym przez Wydział Katechetyczny kurii płockiej. Mamy nadzieję, że wystawa będzie także formą katechezy w muzeum dla dzieci i młodzieży - mówi ks. Andrzej Milewski, dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Płocku.